Moja chata skraja

„Moja chata skraju, ja nyczoho ne znaju” – mawiano na Wołyniu, co miało oznaczać, że mieszkam na końcu wsi i niczego nie widziałem. To częsta odpowiedź niektórych moich sąsiadów. Zwłaszcza, gdy próbuję dociec kto mi coś wyrwał, zniszczył, zepsuł lub podrzucił. Piszę te słowa w…

Nie okazuj słabości, czyli gazownicy

Nie wolno okazywać słabości, a zwłaszcza na… portalach społecznościowych. Chyba, że chcemy zobaczyć pewną smutną prawdę o naszych znajomych. To mój wniosek z ostatniej historii. Tak się bowiem złożyło, że zepsuł nam się piec gazowy do ogrzewania mieszkania. Ponieważ rachunki za gaz za zeszły sezon…

Wehikuł czasu z biletem do PRL

Kto wymyślił wehikuł czasu? Oczywiście Herbert G. Wells, ale… o podróżach w czasie pisano już przed nim. A po nim? Powstały nie tylko filmy, ale przede wszystkim tomy literatury z Panem Samochodzikiem i człowiekiem z UFO włącznie, którą to książkę uważam zresztą za niedoceniony filozoficzny…

C/1966 T1 Rudnicki

Pisałam o czymś innym, gdy dostałam wiadomość, że dziś w nocy (lub nad ranem) zmarł prof. Konrad Rudnicki – polski astronom, duchowny starokatolicki i teolog Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP, profesor astronomii i teologii, antropozof, a prywatnie niezwykle fascynujący człowiek. Miał 87 lat. Mimo różnicy…

Muzealne impresje

Od dawna każdy 11 listopada, to dla mnie dzień pracy. Dlatego gdy Warszawę opanowywało szaleństwo ja z telewizyjną kamerą zanurzałam się w muzeach. Dziś wraz z Muzeum Historii Polski byłam na Przystanku Niepodległość. Cóż to za fajny pomysł gra miejska, która jednych uczy historii, a…

Twój przyjaciel na wieki

Czasem nie ważne czy znasz język i umiesz czytać. Książka i tak może być twoim przyjacielem. Jestem w Gdańsku, gdy piszę te słowa. Za kilka godzin Ulubiony swoim monodramem otwiera festiwal monodramu Monoblok. Jestem więc zdenerwowana. Już okazało się, że z domu zapomniałam: szlafroka, cienkich…

Guzy łobuzy i rany orangutany, czyli znów przed podróżą

Jeśli jeszcze ktoś ma wątpliwości, że pewne rzeczy przydarzają się tylko mnie to dziś krótkie słowo o guzach i ranach… Otóż… Dziś mam na głowie trzy. Pierwszy nabiłam sobie przedwczoraj w nocy, bo po ciemku wstawałam do toalety i się zachwiałam – tak więc norma….

Co znaczy znany, czyli cmentarna migawka

Pojechałam wczoraj z kamerą na kilka warszawskich cmentarzy. Robiłam temat o znanych ludziach leżących na innych nekropoliach niż cmentarze katolickie. No i tak trafiłam na cmentarzu prawosławnym do Sokratesa Starynkiewicza, na ewangelicko-reformowanym m.in. do Anny German i Stefana Żeromskiego, a na ewangelicko-augsburskim m.in. do Jacka…

Piętno na całe życie

Są takie momenty, które odciskają się piętnem na całym naszym życiu. Zwłaszcza, gdy mają miejsce w dzieciństwie. Pisałam tu kiedyś o moich dziadkach ze strony Ojca. Otóż Janina i Bronisław Piekarscy – rodzice mojego Taty – wzięli w czasie okupacji hitlerowskiej na wychowanie uratowane z…

Zawsze za wszę

Eksio kiedyś opowiadał kawał o menelu, który przychodzi do monopolowego, drapie się w głowę, wydłubuje wesz, kładzie ją na ladzie i mówi: – Coca cola. Ponieważ nie spotyka się ze zrozumieniem sprzedawcy, dlatego wyjaśnia: – No w reklamie macie: „za wszę coca cola”. Słowo „zawsze”…