Niestety nie jestem z kamienia

Kompletnie nie nadaję się na agentkę, szpiega, czy tajniaka. Niestety twarz moja, to nie tabula rasa, ale wszystko na niej widać. Kiedyś, na pewnym zebraniu redakcyjnym, koleżanka powiedziała mi, bym zrobiła coś z tą swoją twarzą, bo widać na niej, co myślę o moich szefach….

Mój mały własny eksperyment

Znajoma, której blog o codziennych zmaganiach z chorobą genetyczną regularnie podczytuję, poinformowała, że bierze udział w plebiscycie „Blog roku 2013”. Mam złe zdanie o konkursie. Uważam, że formuła jest upokarzająca. Trzeba prosić znajomych, by słali SMS’y na twój blog. Paradoksalnie mój blog „W świecie absurdów”…

Sąd o spotkanie autorskie

Była jesień, gdy dostałam pocztą zawiadomienie, że Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych prowadzi sprawę z oskarżenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Olsztynie przeciwko Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie o to, że ta rzekomo popełniła przestępstwo nie zapłaciwszy za mnie ubezpieczenia społecznego za…

Odległość – pojęcie względne

Ludzie różnie wchodzą w Nowy Rok. Jedni ze śpiewem na ustach, drudzy z procentami alkoholu we krwi, jeszcze inni śpiąc, czytając itd. Ja weszłam pracując. Było ciężko i to z wielu powodów. Ale nie o tym chciałam napisać. Do domu wracałam niewiele po północy. Jechałam…

Zamiast podsumowania i planów…

W ostatnim dniu mijającego roku ludzie z reguły robią podsumowanie. Piszą o planach na rok nadchodzący. Ja, jak zwykle, idę gdzieś obok. Nie podsumowuję, bo to nudne. Nie piszę o planach, bo niech się ziszczą bez ich spisywania na papierze czy komputerze i oznajmiania publicznie…

Za wiersz na ławę oskarżonych…

Obserwuje tę sprawę od dawna. Otóż poeta Sławomir Rybka napisał wiersz. Nie chcę analizować, czy literacko jest dobry czy zły. Nie o to tu chodzi. Tytuł wiersza „ŚwiaT prawdY nigdY niE zobaczY”. (Układ liter celowy.) Wiersz był wysłany na kilka konkursów, publikowany na różnych stronach…

Prawdziwi święci

Kiedy ostatnio pisałam o synu chrzestnym moich rodziców odezwał się do mnie pewien proszący o zachowanie anonimowości ksiądz, który trochę innymi słowami niż moja mama i trochę obszerniej wyjaśnił, że „różnych Bozia ma lokatorów”. Napisał też coś jeszcze. „Otóż wszyscy ludzie, a tym bardziej księża,…

Przyszła pora, by spytać

Nigdy o tym nie pisałam, ale chyba przyszła pora. Chyba to jest ten moment. Oto w Internecie przez przypadek trafiłam na książki pewnego księdza. Napisano o nim, że to „znany i ceniony przewodnik życia duchowego”. Staram się nie oceniać postępowania ludzkiego, ale… chciałabym wiedzieć, jak…

Przyjmijmy życzenia

Boże Narodzenie, a zwłaszcza Wigilia to szczególny czas. Teoretycznie to czas godzenia się i wybaczania bliźnim wszystkiego, czym nas urazili. Czy rzeczywiście wybaczamy? Czy rzeczywiście godzimy się? Znam sytuacje, gdy waśnie nie pozwalają ludziom siąść przy jednym stole. Mimo, że przynajmniej w teorii ludzie ci są…