Ja winna, czyli PRL jest w nas

Muszę napisać esej do katalogu pewnej nadchodzącej wystawy. W tym celu od wielu dni zbieram materiały. Traf albo pech chciał, że jeden artykuł na interesujący mnie temat został opublikowany w piśmie, które jest bardzo trudno dostępne. Odkryłam to w piątek i również w piątek stwierdziłam,…

Karuzela z przesyłkami

Ostatnie lata to nie tylko u mnie, ale w ogóle w Polsce, czy nawet na świecie, wzrost zakupów przez internet, a co za tym idzie więcej przesyłek oraz wysyp firm kurierskich i kurierów. Przed świętami jest tego dosłownie zatrzęsienie. A ja, jak zawsze mam różne…

Brak wyboru to brak zaufania 

Moja mama mówiła, że człowiek do wszystkiego w życiu zdąży. Dlatego kiedyś nie puściła mnie na koncert TSA. Rzeczywiście. Zobaczyłam ich kilka lat później na scenie w Jarocinie. Ale to jej zdanie dobrze pamiętam, bo dotyczy wielu spraw w moim życiu. Sama mówiła tak o…

Umrę, gdy nie skrytykuję, czyli hejt nasz powszedni

Gdy wiele miesięcy temu opisywałam historię z oddawaniem otwartego kartonu z mlekiem, myślałam, że spotkało mnie to, bo oddawałam karton na grupie osiedla. Byłam pewna, że gdybym wystawiła go na grupie typu „Uwaga! Śmieciarka jedzie” nie naczytałabym się o sobie jaka to jestem głupia, bo…

Oszustwo na DPD

Ulubiony kupił sobie nowy telefon, więc stary (iPhone 11) postanowił sprzedać. Ten jego stary telefon jest w bardzo dobrym stanie, bo Ulubiony dba o takie rzeczy. A ponieważ nowy egzemplarz z salonu kosztuje ponad 2300 zł więc postanowiliśmy wystawić ten telefon za 1300. Ogłoszenie dałam…

Ja – Baca-gwałciciel

Jest taki stary dowcip o Bacy, który stanął przed sądem za pędzenie bimbru, gdyż znaleziono u niego aparaturę. Otóż Baca podczas rozprawy powiedział: – Wysoki sądzie! Wsadźcie mnie jeszcze za gwałt, gdyż aparaturę też mam. Przypomniał mi się ten dowcip dlatego, że dostałam ostatnio maila…

Orzeczenie poniewczasie, czyli pismo o niczym

Gdy prawie rok temu pisałam tym, jak to po 13 latach dostałam decyzję sądu o umorzeniu postępowania apelacyjnego w sprawie o podniesienie przeze mnie czynszu lokatorowi, (a ów lokator najpierw się wyprowadził, a potem zmarł i wszystko to miało miejsce 10 lat temu), myślałam, że…

Co z nas wyrosło, czyli rozmowa po latach…

Moje dzieciństwo przypadało na szczytowy okres PRL, więc w szkole obowiązkowo uczyliśmy się rosyjskiego. Miałam ogromne szczęście do dobrych rusycystek (dwie nauczyły się rosyjskiego na zesłaniu), które wpajały, że to język Puszkina i Lermontowa a nie Stalina. Tak, jak na studiach moja germanistka wpajała mi,…

Nie zabierajcie nam Domu, czyli czym jest Dom Literatury

W pierwszej połowie października media obiegła informacja, że 12 września burmistrz Dzielnicy Śródmieście z końcem roku wypowiedział Fundacji Domu Literatury i Domów Pracy Twórczej umowę najmu na Dom Literatury. W piśmie do zarządzającej Domem Literatury burmistrz napisał, że zmuszony odmówić dalszej dzierżawy ww. nieruchomości „z…

Przygotowanie do przestępstwa dozwolone prawem

Gdy miesiąc temu opisywałam, jak ktoś próbował mnie oszukać udając mojego syna i mówiąc, że miał wypadek, wspominałam, że policja była tym wszystkim średnio zainteresowana. I tak… zgodnie z moim przewidywaniem wczoraj rano listonosz przyniósł odmowę wszczęcia dochodzenia. Oszust może więc spać spokojnie. Albowiem w…