Umrę, gdy nie skrytykuję, czyli hejt nasz powszedni

Gdy wiele miesięcy temu opisywałam historię z oddawaniem otwartego kartonu z mlekiem, myślałam, że spotkało mnie to, bo oddawałam karton na grupie osiedla. Byłam pewna, że gdybym wystawiła go na grupie typu „Uwaga! Śmieciarka jedzie” nie naczytałabym się o sobie jaka to jestem głupia, bo…

Co robić w czasie izolacji?

Wbrew pozorom, czas pandemii i przymusowej izolacji, to dla mnie dobry czas. Oczywiście pod warunkiem, że nie myślę bez przerwy o odwołanych spotkaniach autorskich i wynikających z tego tytułu stratach finansowych. Staram się po prostu ten czas wykorzystać maksymalnie na pisanie, czytanie i… wszelkie możliwe…

Groszówka, czyli reszta jest milczeniem

Pojechałam do Radziejowic na kilka dni. Popracować, czyli popisać i poczytać, ale też odpocząć. Dla odpoczynku wzięłam ze sobą szydełkowanie. Ostatnio z lepszym lub gorszym efektem końcowym robię na szydełku. Po 40 latach wróciłam do hobby z dzieciństwa. Niestety szydełkowa zakładka-jamnik wymaga szycia, bo trzeba…