Ja winna, czyli PRL jest w nas

Muszę napisać esej do katalogu pewnej nadchodzącej wystawy. W tym celu od wielu dni zbieram materiały. Traf albo pech chciał, że jeden artykuł na interesujący mnie temat został opublikowany w piśmie, które jest bardzo trudno dostępne. Odkryłam to w piątek i również w piątek stwierdziłam,…

Maszyna do liczenia

Poszłam ostatnio do banku, by wpłacić 105 euro. Cała wizyta była jedną z najzabawniejszych. Zaczęła się zresztą bardzo wesoło. Otóż po wejściu do oddziału rozejrzałam się, a uznawszy, że jest kolejka usiadłam obok pani, która widziałam jak siadała przed momentem. Stwierdziłam po prostu, że ona…

Brak wyboru to brak zaufania 

Moja mama mówiła, że człowiek do wszystkiego w życiu zdąży. Dlatego kiedyś nie puściła mnie na koncert TSA. Rzeczywiście. Zobaczyłam ich kilka lat później na scenie w Jarocinie. Ale to jej zdanie dobrze pamiętam, bo dotyczy wielu spraw w moim życiu. Sama mówiła tak o…

Ja – Baca-gwałciciel

Jest taki stary dowcip o Bacy, który stanął przed sądem za pędzenie bimbru, gdyż znaleziono u niego aparaturę. Otóż Baca podczas rozprawy powiedział: – Wysoki sądzie! Wsadźcie mnie jeszcze za gwałt, gdyż aparaturę też mam. Przypomniał mi się ten dowcip dlatego, że dostałam ostatnio maila…

Orzeczenie poniewczasie, czyli pismo o niczym

Gdy prawie rok temu pisałam tym, jak to po 13 latach dostałam decyzję sądu o umorzeniu postępowania apelacyjnego w sprawie o podniesienie przeze mnie czynszu lokatorowi, (a ów lokator najpierw się wyprowadził, a potem zmarł i wszystko to miało miejsce 10 lat temu), myślałam, że…

Stulecie na bidecie, czyli upadek kultury

Pisałam kiedyś o tym, że jako dziecko, nauczona przez ojca patriotycznych piosenek śpiewałam: „Tam na błoniu błyszczy kwiecie. Stoi ułan na bidecie”. Wiedziałam co to bidet, bo u stryja w domu był. Nie wiedziałam jednak co to „wideta”. Wydawało mi się, że ułan, by być…

Dwie Ojczyzny

Jeszcze tydzień temu nie myślałam, że będę pisać te słowa. Miałam w planie napisać tekst o tym, z jaką reakcją spotkał się mój felieton o czytelnictwie wśród młodzieży. Niestety ten temat będzie musiał jeszcze poczekać na swoją kolej. Po prostu ani ja ani nikt z…

Nigdy nie mów nigdy, czyli każdy bywa naiwny

Gdyby wtedy, gdy miałam naście lat ktoś mi powiedział, że będę ofiarą przemocy zaprzeczałabym. Ja? Nigdy w życiu! A jednak! To gorzkie doświadczenie nauczyło mnie, by nigdy nie mówić nigdy, bo jak pisała Szymborska „tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono”. To samo tyczy naiwności…

Czekając na paczkę…

Pandemia wymusza pewne zachowania. Należy do nich nie tylko zdalna praca, ale też internetowe zakupy. Przez ostatni rok wzrosła liczba rzeczy sprzedawanych przez Internet. Od wielu lat przez Internet kupowałam i tak dość sporo, ale teraz niewiele jest przedmiotów, które kupuję bezpośrednio w sklepie. W…

O tym jak mnie opluto, czyli nigdy więcej pracy społecznej…

Od kilku dni w środowisku pisarskim trwa afera, a ja jestem opluwana. Powód? Stowarzyszenie Pisarzy Polskich zdecydowało się podjąć współpracę z Instytutem Literatury. To instytucja państwowa, która w ramach tarczy antykryzysowej zaoferowała twórcom pomoc finansową w postaci honorariów za ich pracę. Oferta dla Stowarzyszenia Pisarzy…