Zamiast podsumowania i planów…
W ostatnim dniu mijającego roku ludzie z reguły robią podsumowanie. Piszą o planach na rok nadchodzący. Ja, jak zwykle, idę gdzieś obok. Nie podsumowuję, bo to nudne. Nie piszę o planach, bo niech się ziszczą bez ich spisywania na papierze czy komputerze i oznajmiania publicznie…