Cło od audiobooka, czyli list na Białoruś

Gdy jakiś czas temu wystawiłam na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy audiobook swojej książki „Tropiciele” i sugerowałam, że ktoś, kto wygra licytację, będzie mógł zdecydować, komu wysłać przesyłkę, Podałam pomysł, że można obdarować np. polskie szkoły na kresach. Czytelniczka, która wygrała licytację (152,50 PLN) zażyczyła…

Klasyczne kociołkowe

Pisałam ostatnio o swojej „przygodzie” z wymianą telefonu. Sprawa skończyła się w końcu tak, że Play uznał moje racje i napisał: odnosząc się do przesłanej korespondencji dotyczącej popełnionego błędu ze strony Operatora sieci Play, najmocniej przepraszam za zaistniałą sytuację. W żadnym wypadku nie jest to…

Różne oblicza babiego lata

Agnieszka Perepeczko napisała kiedyś książkę „Babie lato, czyli bądź szczęśliwa cale życie.” To pozycja należąca do tych książek, w których autorka bez wstydu mówi o tym, że kobieta dojrzała może być wciąż atrakcyjna. I trudno jej nie wierzyć. W końcu Agnieszka Perepeczko, wygląda i ubiera…

Co się stało z waszą klasą? Co z nami pisarzami? Czyli za prezent do sądu!

Co wyrosło z moich pierwszych czytelników? Tych, którzy dziś mają po trzydzieści kilka, po dwadzieścia kilka lat? Z niektórymi mam kontakt. Z innymi…. No właśnie. W nocy, już leżąc w łóżku, (a wróciłam późno z benefisu Krystyny Podleskiej, o czym na pewno napiszę), przeczytałam na…

Co z tymi listami?

Dwa dni konfigurowałam nowy telefon. Cóż… przy takiej liczbie kontaktów, które wprawdzie skopiowałam jednym ruchem do nowego aparatu, ale porządkować musiałam już na piechotę, po prostu nie dało się szybciej. Dziś stanęłam oko w oko z pocztą, a właściwie InPost, czyli spółką, którą wygrała przetarg…

Zwariowany świat komórki, czyli powrót koszmarów z PRL

Mam wrażenie, że jeśli idzie o dbanie o klienta, to dziś w Polsce sprzedawcy, usługodawcy itp. ciągle zachowują się jak niemiła sklepowa z PRL, która mając mięso na składzie była panem życia i śmierci bandy szaraczków z kartkami na owe mięso w garściach lub w…

Pierwsze efekty

Gdy ruszałam ze stroną genealogiczną właściwie wspierała mnie tylko najbliższa rodzina i garstka przyjaciół. Reszta kiwała głową i uśmiechała się kpiąco. Widziałam te uśmiechy. Gdy komuś ze znajomych opowiadałam, że założyłam taka stronę, że skanuję zdjęcia, dokumenty i wrzucam z myślą, że może gdzieś, komuś…

Nigdy nie mów „nigdy”, czyli z plebanii do domu

Teoretycznie to wiemy, a praktycznie? Ileż razy zarzekamy się, że nigdy więcej, a potem… dzieje się w naszym życiu to, co nigdy nie miało się więcej zdarzyć. Miałam nigdy więcej nie wyjść za mąż, a tu proszę! Wyszłam. To jednak jeszcze pół biedy! Zarzekałam się,…

Najprościej jest nie myśleć

Śpiewał kiedyś zespół „Dezerter”. Piosenka dotyczyła bezmyślnego odbierania telewizyjnej papki. Papka jest dziś jednak wszędzie. Nie tylko w telewizji. Także, a może przede wszystkim, w internecie, gdzie wszyscy piszą, a coraz mniej osób czyta. A jeśli już – to bez zrozumienia. Oj! Dobrze wbiłam sobie…

Jak upiec dwie pieczenie

Trwa XXII finał WOŚP. Przez media przewalają się równolegle dwie fale: jedna to fala zachwytu nad Owsiakiem, a druga to fala hejterstwa. Mam propozycję i dla fanów i dla tzw. „hejterów”. Na aukcję WOŚP wystawiłam audiobook swojej książki „Tropiciele”. Czytam ja, bo wiem, jak powinno…