Syberyjska reisefieber
Pojutrze wraz z Ulubionym lecimy do Irkucka z monodramem „Listy do Skręcipitki”. Przyznam, że od kilku dni mam reisefieber. Oczywiście boję się, czy niczego nie zapomnę. Bo oprócz szczątkowej scenografii, kostiumu, rekwizytów, lecimy z książkami, prezentami, etc. Sprawdzam wiadomości o Irkucku i Bajkale. Czytam o…