Proszę opuścić moje sny

Na wiele rzeczy w życiu mamy wpływ, ale jest masa takich, na które wpływu nie mamy. Mogłabym wymienić setki. Na przykład nie mamy wpływu na to, w jakiej rodzinie przychodzimy na świat, kim są nasi rodzice, rodzeństwo, z kim będziemy w jednej klasie (stąd zresztą…

Żeby nie narzekać, czyli… z prądem

Ponarzekałam ostatnio i… to było moje ostatnie żalenie się. Naprawdę! Nie wolno narzekać, bo zaraz może być… gorzej. Paradoksalnie jednak, gdy los zsyła na nas jakieś „gorzej”, to po to, byśmy docenili drobiazgi i nauczyli się z nich cieszyć. Byśmy docenili momenty, kiedy jest… cudownie,…

Blisko domu

Kiedyś, gdy umierał Król wiadomość o jego śmierci docierała do poddanych, zwłaszcza tych mieszkających na krańcach kraju, po wielu tygodniach. Bywało, że szczegóły były mocno zniekształcone, bo smutna wieść szła przez miasta i wioski powtarzana z ust do ust. Dodawano więc informacji i sensacji, jak…

Wożenie drzewa do lasu

Rok temu zaproszono mnie, jako jurora festiwalu teatralnego prowadzonego przez Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy nr 2 w Warszawie. Pod nazwą Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy kryje się tak naprawdę… poprawczak. Ten konkretny powstał jeszcze przed wojną, jako tzw. „Zakład dla Dziewcząt Moralnie Zaniedbanych”. W większości są w nim…

Konik uciekł

Pojechałam wczoraj z kamerą do pałacu w Królikarni. Temat moim zdaniem ciekawy, bo oto można wydzierżawić w Królikarni grządkę pod uprawę kwiatów, ziół czy warzyw. Bydgoska artystka – Katarzyna Jabłońska – wymyśliła coś, co ma integrować ludzi ze sztuką i miejscem, jakim jest muzeum. Integrować…

Znaleźć dobre dziecko

Jest taki cytat z jednego z filmów Olafa Lubaszenki. To zdanie wypowiadane przez Andrzeja Mleczkę: „Trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka, ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko”. Widz się śmieje. Ja wraz z nim. Tymczasem… to taki śmiech przez łzy. Kiedyś twierdzono, że człowiek rodzi…

Wyższa kultura bankowości?

„Dobry zwyczaj – nie pożyczaj” to stare porzekadło, ale jednak w chwilach kryzysowych pożyczamy. Różne rzeczy! I ja coś od znajomych i oni coś ode mnie. I o ile pożyczony garnek, nawet jak się go spaliło i nie można odkupić identycznego, zawsze jakoś można zrekompensować,…

Jak to z empatią bywa

Z roku na rok coraz bardziej przekonuję się, że jestem nadwrażliwa i… że jednak może to i dobrze? Przeżywam mocno różne historie, nawet, jeśli w ogóle mnie nie dotyczą. Powód? Po prostu wczuwam się. Miałam tak od zawsze. Przeżywałam losy bohaterów książek, filmów czy bajek….

Woskowy plaster na sumienie

Nie paliłam świeczki w oknie z powodu Majdanu. Nie dlatego, że nie solidaryzuję się z ukraińskim narodem. Mąż z ukraińskim obywatelstwem jest wystarczającą wizytówką tego, że pół mojego serca jest za wschodnią granicą. W końcu jego rodzina jest teraz także i moja. Świeczki nie paliłam,…

Oszuści znów w ataku, czyli Mareczek Kudła vel Pawełek Jędrzejczak

Gdy w zeszłym roku pisałam o Szymku, Madzi, Marcie i innych, którzy nie istnieją, a jacyś rodzice zbierają nią ich wyleczenie pieniądze, trudno było mi znaleźć gazetę, która zainteresowałaby się tą sprawa. Druk odrzuciły mi wszystkie ważne polskie tygodniki poza… Przeglądem. Mój tekst zatytułowany „Oszustwo…