Bezlitośni czy idioci?

Coraz częściej dochodzę do wniosku, że moja podjęta wiele lat temu decyzja, by nie można było komentować mojego bloga, jest jedną z najsłuszniejszych. Kilka dni temu zaginął kolega z redakcji. Już się na szczęście odnalazł, ale tylko ja wiem, ile osób przez ponad tydzień niemal…

Jak to z empatią bywa

Z roku na rok coraz bardziej przekonuję się, że jestem nadwrażliwa i… że jednak może to i dobrze? Przeżywam mocno różne historie, nawet, jeśli w ogóle mnie nie dotyczą. Powód? Po prostu wczuwam się. Miałam tak od zawsze. Przeżywałam losy bohaterów książek, filmów czy bajek….