Zmuszona do karty

Jak powszechnie wiadomo, nie wolno mówić słów „nigdy” i „zawsze”, bo potem coś się dzieje takiego, że musimy daną sobie obietnicę złamać. I tak ja wielokrotnie obiecywałam sobie, że nigdy więcej nie wezmę karty kredytowej, a tu proszę… figiel losu mnie do tego zmusił. Otóż…

Wyższa kultura bankowości?

„Dobry zwyczaj – nie pożyczaj” to stare porzekadło, ale jednak w chwilach kryzysowych pożyczamy. Różne rzeczy! I ja coś od znajomych i oni coś ode mnie. I o ile pożyczony garnek, nawet jak się go spaliło i nie można odkupić identycznego, zawsze jakoś można zrekompensować,…