Jak Bożena Szwejka, ale z trudem się powstrzymuję…
Dzielny Wojak Szwejk nie rozstawał się z listem od pewnej Bożeny. Jego treść czytelnicy znają stąd, że przeczytał go kiedyś na głos porucznikowi Lukasowi. Co napisała Bożena? Ty łobuzie obrzydliwy, ty morderco i łotrze! Pan kapral Krzyż przyjechał do Pragi na urlop, więc z nim tańcowałam ‘Pod Indykami’, a on…