Czekając na śmierć

„Jedyne co się Panu Bogu nie udało to starość” – mówiła moja sąsiadka. Była to pani, która ciężko chorowała na gościec zniekształcający. Ostatnie lata życia spędziła zresztą leżąc i czekając na śmierć. Nie działały już mięśnie ani rąk ani nóg, a kości na tyle dawno…

Od „wziatki” do „wziatki”

Poszłam ostatnio na pewną debatę dotyczącą Unii Europejskiej. Oczywiście nie obeszło się bez rozmów o Ukrainie. Słuchając tego, co mówią rozmówcy, pomyślałam, że ktoś, kto nigdy tam nie był i nigdy nic nie załatwiał w urzędzie – nigdy tego kraju nie zrozumie. Unia Europejska ma…

Trzy tygodnie…

Nie wiem, czy kiedyś pisałam, czy nie, ale…. jestem w zarządzie Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Na ostatnim zebraniu wydelegowano mnie bym reprezentowała Stowarzyszenie na takim specjalnym spotkaniu, które odbędzie się w Teatrze Polskim w formie dyskusji pisarzy „Unia – obywatel – człowiek”. W notesie…

Moja chata skraja

„Moja chata skraju, ja nyczoho ne znaju” – mawiano na Wołyniu, co miało oznaczać, że mieszkam na końcu wsi i niczego nie widziałem. To częsta odpowiedź niektórych moich sąsiadów. Zwłaszcza, gdy próbuję dociec kto mi coś wyrwał, zniszczył, zepsuł lub podrzucił. Piszę te słowa w…

Nie okazuj słabości, czyli gazownicy

Nie wolno okazywać słabości, a zwłaszcza na… portalach społecznościowych. Chyba, że chcemy zobaczyć pewną smutną prawdę o naszych znajomych. To mój wniosek z ostatniej historii. Tak się bowiem złożyło, że zepsuł nam się piec gazowy do ogrzewania mieszkania. Ponieważ rachunki za gaz za zeszły sezon…

Wehikuł czasu z biletem do PRL

Kto wymyślił wehikuł czasu? Oczywiście Herbert G. Wells, ale… o podróżach w czasie pisano już przed nim. A po nim? Powstały nie tylko filmy, ale przede wszystkim tomy literatury z Panem Samochodzikiem i człowiekiem z UFO włącznie, którą to książkę uważam zresztą za niedoceniony filozoficzny…

C/1966 T1 Rudnicki

Pisałam o czymś innym, gdy dostałam wiadomość, że dziś w nocy (lub nad ranem) zmarł prof. Konrad Rudnicki – polski astronom, duchowny starokatolicki i teolog Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w RP, profesor astronomii i teologii, antropozof, a prywatnie niezwykle fascynujący człowiek. Miał 87 lat. Mimo różnicy…

Guzy łobuzy i rany orangutany, czyli znów przed podróżą

Jeśli jeszcze ktoś ma wątpliwości, że pewne rzeczy przydarzają się tylko mnie to dziś krótkie słowo o guzach i ranach… Otóż… Dziś mam na głowie trzy. Pierwszy nabiłam sobie przedwczoraj w nocy, bo po ciemku wstawałam do toalety i się zachwiałam – tak więc norma….

Piętno na całe życie

Są takie momenty, które odciskają się piętnem na całym naszym życiu. Zwłaszcza, gdy mają miejsce w dzieciństwie. Pisałam tu kiedyś o moich dziadkach ze strony Ojca. Otóż Janina i Bronisław Piekarscy – rodzice mojego Taty – wzięli w czasie okupacji hitlerowskiej na wychowanie uratowane z…

Jadę do Wilna!

Kiedy kilka dni temu dostałam na służbową pocztę maila z zaproszeniem na festiwal Emigra nie przypuszczałam, że to zaproszenie cokolwiek zmieni w moim życiu osoby, która ma ambicje by cos pokazać i cos stworzyć, ale spętana jest koniecznością codziennej walki o przeżycie. W zaproszeniu wyczytałam,…