Kwartalnik, czyli jak dotrzeć do czytelnika

W Nowy Rok, gdy inni leczą kaca, ja otrzymałam „strzał w mózg”. Był to (cały czas mam nadzieję) strzał w dziesiątkę. Otóż wpadłam wtedy na pomysł, byśmy w Oddziale Warszawskim Stowarzyszenia Pisarzy Polskich zaczęli wydawać własne pismo. Dzięki przyjacielowi z dzieciństwa, który zrobił dla mnie…

Oko w oko z damą, czyli usprawiedliwienie

Ostatnie tygodnie intensywnie pracowałam nad Kwartalnikiem Literackim „Podgląd”. Wymyśliłam go w Nowy Rok. To wtedy zaczęłam zastanawiać się, czy jako Oddział Warszawski SPP nie moglibyśmy wydawać takiego bezpłatnego pisma pokazującego twórczość naszych członków. Ponieważ okazało się, że jest to możliwe, znaleźli się nawet sponsorzy, którzy…

Zapraszam na spektakl

Gdy  w 2013 zaczynalismy pracę nad monodramem Ulubionego „Listy do Skręcipitki” wiedziałam, że będzie trudno, ale nie przypuszczałam, że aż tak. Mimo wielu, naprawdę wielu listów, prób rozmów z warszawskimi teatrami, dopiero teraz, prawie dwa lata po premierze, po raz pierwszy monodram zostanie wystawiony na…

Petycja, czyli skutki cenzury

Pisałam w swoim czasie o zbawiennych skutkach PRL-owskiej cenzury, które polegały na tym, że jak już coś przeszło przez cenzorskie sito to w większości było utworem na poziomie. Cenzura dbała bowiem nie tylko o to, by nie opluwano ustroju, ale żeby utwory trzymały poziom. Myślę,…

Gdy jakaś książka w nas zostaje…

Ludzie różnie dzielą przeczytane książki. Na takie dla dzieci i dla dorosłych. Na literaturę obcą i polską. Dzielą też według gatunków, a więc wyróżniają kryminały, romanse, sci-fi i tak dalej. Ja też mam swoje systemu dzielenia książek. Nazywam to na dobrą i złą. Te dobre…

Zbądźmy milczeniem

Jestem z tych, którzy gdy uważają, że coś jest mało wartościowe starają się istnienie tego czegoś pomijać milczeniem. To dlatego tu na blogu tylko kilka razy napisałam o słabych filmach, serialach, programach itd. Był to przeważnie przyczynek do napisania o czymś więcej. Zazwyczaj niestety o…

Brutalny świat lajków

Nie da się ukryć, że Internet i media społecznościowe zmieniły nasz świat. Czy na lepsze? Często się nad tym zastanawiam. Ileż znajomości, które trwały od niemal podstawówki, skończyło mi się na facebooku? Przyczyny były przeważnie te same. Komuś nie odpowiadały moje poglądy na coś tam…

Niezrozumiana

Właściwie zostałam pisarką poniekąd dlatego, że kiedyś przekonałam się, że tylko to co napisane ma moc. Słowa wypowiedziane a w żadne sposób nie odnotowane nie istnieją. Nie ma na nie dowodu. Oczywiście doszłam do tego zanim „nagrywanie na gwoździe” stało się powszechne. Wspominam o tej…

Czasem nie trzeba zbyt wiele, czyli wspieram kulturę

Gdy wraz z Ulubionym przygotowywaliśmy spektakl „Listy do Skręcipitki” całość udała się dzięki przyjaciołom, znajomym i życzliwym czytelnikom. A przecież nie chodziło o miliony. Niestety zrobić coś samemu, bez wsparcia instytucji kulturalnych jest niezwykle trudno. Ponieważ doskonale o tym wiem, więc staram się wspierać wszelkie…

Strach, czyli co kto ma w sercu?

Strach to bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie lubię się bać. Wczoraj się bałam. I to kilka razy. Pierwszy raz jadąc do pracy. W końcu zapowiedziano manifestacje w związku z Dniem Niepodległości. Do pracy pojechałam samochodem, bo miałam ze sobą paczkę niespodziankę. Przywiozłam prosto z Wilna dla…