A jednak na marne poszło, czyli jak wyrobić sobie nazwisko
Miesiąc temu pisałam o tym, że nie wiem czy nie zmarnowałam pół roku na rozmowy z pewnym wydawnictwem (szczegóły tutaj) i… wyszło, że zmarnowałam. Dziś pojechałam na rozmowę i… oni jednak wolą coś zupełnie innego. Oczywiście piszę świetnie, mam świetne pióro, ale to co zaproponowałam…