Tag: anegdota
Skutki brakoróbstwa, czyli co przytrafia się tylko mnie?
Musiałam ostatnio napisać tekst, w którym potrzebowałam zacytować Arystotelesa i zrobić do cytatu stosowny przypis. Przypis – rzecz banalna. Bierze się po prostu książkę, w tym przypadku Poetykę, odszukuje odpowiedni fragment i… cytuje. Ten „mój” cytat wykorzystywałam półtora roku temu w jednym z felietonów dla…
Awaria, czyli słówko o życzliwości w sieci
Zostań w domu, czyli nuda
Wyrzucona za słownik, czyli i śmieszno i straszno…
Od dłuższego czasu traktuję Facebooka jak gazetę. Czytam linki do artykułów, do których być może sama bym nie dotarła, bo są z lokalnych różnych portali. Przeglądam memy – cenna wiedza o nastrojach społecznych. Coraz częściej jednak myślę o opuszczeniu portali społecznościowych na zawsze, bo… dołują….
Lej siusiu lej, czyli automaty decydują
Lata lecą, czyli jak widzimy się nawzajem
Pani Profesor i Pani Profesorowa
Jest taki stary dowcip. „Czym się różni Pani Profesor od Pani Profesorowej? Pani profesor zasłużyła na swój tytuł głową.” Opowiedziała mi go jeszcze w czasach studenckich koleżanka, która dosłownie kilka dni temu otrzymała nominację profesorską i została tzw. profesorem belwederskim. Ale nie dlatego ten dowcip…