Kto się boi policji, czyli… wypadek uratował przed mandatem?

Kilka dni temu Ulubiony wracał komunikacją miejską do domu z biletem na ową komunikację w garści. Zaganiany był, bo miał dużo spraw do załatwienia, więc niestety zamyślił się i po wejściu do autobusu zapomniał swój trzymany w garści bilet skasować. Kontrolerzy podeszli natychmiast. Byli nieugięci….

Sentyment do kwiaciareczek, czyli… bilet

„Światła wielkiego miasta” z Charlie Chaplinem, to mój ulubiony film w jego udziałem. Zarykuję się ze śmiechu, jak głupia, gdy bierze udział w walce bokserskiej. Ale i płaczę ze wzruszenia przepotwornie, gdy na końcu filmu kwiaciareczka poznaje go po dotyku dłoni. Chyba stąd jest mój…

Nowoczesność, czyli strata czasu

Kiedy ostatnio kupowałam doładowanie karty miejskiej i stałam w półgodzinnej kolejce postanowiłam, że teraz będę nowoczesna. Kupię doładowanie przez Internet. Dziś nadszedł ten moment i zdecydowałam się zakupić takie doładowanie na cały kwartał. Z taką formą zakupu doładowania jest jeden problem, który do tej pory…

Gdzie bilet, czyli jak niepełnosprawny i matka z dzieckiem

Jest taka piosenka – parodia przeboju Michaela Jacksona Beat it – zatytułowana „Bilet” i śpiewana przez zespół Ztvorki. Nucę ją kolejny dzień. Wszystko dlatego, że w środę wybrałam się do znajomej na Ursynów nie samochodem, a metrem. Przyznam, że nie lubię kupować biletów, kasować itd.,…