W rocznicę wolności i rocznicę śmierci…

Niedawno minęło 25 lat od pierwszych wolnych wyborów. Świętowano to, jako dzień wolności. Dziś z kolei mija piętnaście lat od chwili, kiedy zmarł mój Tata. Myślę, że to dobry moment, by napisać o jednym z największych absurdów, jakie mnie ostatnio spotkały. O absurdzie, który zwie…

Piknik pod brudną ścianą

Pojechałam na piknik z okazji 113 rocznicy urodzin rotmistrza Witolda Pileckiego. Wszystko fajnie, patriotycznie i trochę pompatycznie. Były gry dla dzieci, poczęstunek i konkurs rysunkowy. Grupy rekonstrukcyjne pokazywały musztrę, strzelanie, punkt opatrunkowy. Prezentowano książki o Rotmistrzu Pileckim i żołnierzach wyklętych. I tylko na jedno organizatorzy…

Piętno na całe życie

Są takie momenty, które odciskają się piętnem na całym naszym życiu. Zwłaszcza, gdy mają miejsce w dzieciństwie. Pisałam tu kiedyś o moich dziadkach ze strony Ojca. Otóż Janina i Bronisław Piekarscy – rodzice mojego Taty – wzięli w czasie okupacji hitlerowskiej na wychowanie uratowane z…

Nowoczesność, czyli strata czasu

Kiedy ostatnio kupowałam doładowanie karty miejskiej i stałam w półgodzinnej kolejce postanowiłam, że teraz będę nowoczesna. Kupię doładowanie przez Internet. Dziś nadszedł ten moment i zdecydowałam się zakupić takie doładowanie na cały kwartał. Z taką formą zakupu doładowania jest jeden problem, który do tej pory…

Kości szukają się po świecie

Kazimierz Pawlak – bohater filmu „Sami swoi” dbał o to, by kości rodziny nie szukały się po świecie. W czasach pokoju nie jest to trudne, ale kiedy trwa wojna? Pojechałam dziś na wykopaliska Reduty Ordona. I jak to ja, wzruszyłam się okropnie. W uszach brzmiał…

Strach przed żartem, czyli Syrenka na spacerze

Szliśmy ostatnio z Ulubionym Krakowskim Przedmieściem i zajrzeliśmy do galerii Kordegarda. Pod koniec lipca otwarto tam specjalną wystawę. Przygotowała ją Fundacja Form i Kształtów. Wystawa nosi tytuł: „Mobilne pomniki”. „Mobilne pomniki to symbole Warszawy (pomniki i budynki) przetworzone w łatwe do przenoszenia i transportu obiekty,…

Albo z kimś albo za kimś, czyli pożegnałam epokę

Gdy bierze się udział w pogrzebie to albo po to, by pożegnać zmarłego albo po to, by towarzyszyć jego rodzinie. Innymi słowy albo idzie się z kimś albo za kimś. Dziś byłam w podwójnej roli. Poszłam ze swoim synem na pogrzeb Profesora Krzysztofa Dunin-Wąsowicza. Z…

Kultura w siatce

Od kiedy wprowadzono przepis o zbieraniu psich kup, od kiedy Marek Raczkowski powtykał flagi w psie odchody, od kiedy urzędy zaczęły oferować papierowe torebki na psi kał, od kiedy w Warszawie postawiono kosze na psie odchody ja zastanawiam się czy słusznie. Dlaczego? Od wtedy bowiem…

Per aspera ad Veturilo

„Wiosna panie sierżancie!”, że tak sobie zacytuję klasyka, czyli film Tadeusza Chmielewskiego. I właśnie, dlatego, że wiosna postanowiłam wreszcie skorzystać z Veturilo. Cóż to takiego? To rower miejski. Zgodnie z regulaminem, by go wypożyczyć trzeba zarejestrować swój telefon w specjalnym systemie, wpłacić minimum 10 złotych na…