Czy nie lepiej pobłogosławić?
Od wczoraj przez Internet przetacza się fala słów krytyki pod adresem Elżbiety Podleśnej – aktywistki zatrzymanej przez policję, której zarzuca się profanację wizerunku Matki Boskiej. Chodzi o tęczową aureolę wokół Matki Boskiej Częstochowskiej, który to wizerunek rozdawano w Płocku przed kościołem. Kobieta trafiła ostatnio w…
Obyś cudze dzieci uczył, czy słówko o nauczycielach
Od wielu tygodni przez Polskę przetacza się dyskusja na temat pracy nauczyciela. Wszystko za sprawą strajku zapowiedzianego przez Związek Nauczycielstwa Polskiego, do którego dołączają też i nauczyciele niezrzeszeni a gdzieniegdzie nawet ci z Solidarności. Nauczyciele żądają podwyżki płac o 1000 złotych i wyrównania od stycznia…
Kult książki zniknął już dawno
O niedzielnym spaleniu książek w Gdańsku napisano już wiele. Oburza się Polska, oburza się świat, oburzają się niemal wszyscy. Oburzeni komentujący wskazują na podobieństwa do palenia książek przez nazistów w latach 30. Pomijając sprawę, że paląc powołano na Stary Testament, biorąc jego tekst dosłownie („Posągi…
Lata lecą, czyli jak widzimy się nawzajem
Tak źle i tak niedobrze, czyli zapraszam na promocję
Pani Profesor i Pani Profesorowa
Jest taki stary dowcip. „Czym się różni Pani Profesor od Pani Profesorowej? Pani profesor zasłużyła na swój tytuł głową.” Opowiedziała mi go jeszcze w czasach studenckich koleżanka, która dosłownie kilka dni temu otrzymała nominację profesorską i została tzw. profesorem belwederskim. Ale nie dlatego ten dowcip…
Polityk na zakupach?
Czy politycy sami robią zakupy? Przyznam, że szczerze wątpię. A jeśli nawet to raczej nie są to zakupy spożywcze. Skąd taki wniosek? Podobno ograniczenie handlu w niedzielę miało poprawić sytuację polskich, lokalnych, małych sklepików. Czy poprawiło? Wiem. Pytam retorycznie. Od kilku dni czytam tu i…
Chciałam kupić tylko jeden wkład…
To już jest upadek, czyli słówko o TVP
Gdy pracowałam jeszcze w TVP pracodawcy interesowali się tym, co robimy poza stacją. Dbali, by nie było zachowań niegodnych dziennikarza telewizji publicznej. Nie wolno nam było wielu rzeczy. Na przykład brać udziału w reklamach bez zgody dyrekcji. Pamiętam, że jedna koleżanka dostała zgodę na reklamę…