Ratujmy młodzież, czyli ostatni dzwonek

W listopadzie wydawnictwo Nasza Księgarnia rozwiązało ze mną WSZYSTKIE umowy wydawnicze. Zrobili to bardzo elegancko i nie piszę tego dlatego, że mam do nich pretensje. Nic takiego. Pozostajemy w dobrych stosunkach i ze zrozumieniem przyjęłam ich decyzję i argumentację. Zresztą… będą sprzedawać moje powieści do…

Tak źle i tak niedobrze, czyli zapraszam na promocję

Za każdym razem, gdy ukazuje się moja książka ślę znajomym informację mailem i SMS. Za każdym razem czyimś zdaniem robię to źle. Raz mój błąd polega na wysyłaniu za wcześnie – dwa tygodnie przed spotkaniem. Innym razem za późno – tydzień przed spotkaniem. Problem w…