Odgrzewanie kotletów

Ostatnio stwierdziłam, że życie samo zmusza do odgrzewania kotletów. Napisane w ciągu ostatnich lat trzy książki leżą w szufladzie, a podobno jestem „taką uznaną autorką”. W księgarniach moich książek jak na lekarstwo. Wydawca „Klasy pani Czajki” zaproponował więc, bym dopisała jeden rozdział do powieści, która…

Chuj na liście, czyli schamieliśmy

O tym, że chamiejemy z roku na rok, z miesiąca na miesiąc, z tygodnia na tydzień, a nawet z dnia na dzień myślę od dawna. Nie wiem, kiedy powstała mi w głowie pierwsza taka myśl, ale napisać o tym chciałam jeszcze w listopadzie, gdy mój…

Kamyk przegrywa z komercją

Pojechałam wczoraj z kamerą na 43 Rajd Arsenał i towarzyszącą mu wystawę „Kamyk na szańcu”. W tym roku przypada 70 rocznica Akcji pod Arsenałem. Brawurowej akcji szarych szeregów, podczas której odbito z rąk gestapo Janka Bytnara – „Rudego”. Rajd organizowany jest od prawie pół wieku…

Klucz

Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że jestem taką osobą, której przytrafiają się te rzeczy, które inni znają z głupich komedii pomyłek, to proszę. Oto  krótka historia o kluczu. Z powodu zamieszania związanego z monodramem na nic nie mam czasu. Nie mam go do tego stopnia,…

Telefon, czyli osobiście pójdę po prośbie

Jedna z moich ulubionych sentencji łacińskich brzmi: „Tempora mutantur et nos mutamur in illis”, co znaczy, że czasy się zmieniają a my zmieniamy się wraz z nimi. Powszechna cyfryzacja i komputeryzacja zmieniły nas strasznie! Nie odpowiadamy na listy, bo mail jest nie ważny. W końcu…

Z jednego pnia, czyli ja, jako Kargul z Warszawy

Gdy przeciętny Polak ogląda trylogię Sylwestra Chęcińskiego z Kargulem i Pawlakiem śmieje się nie tylko z treści, ale też z języka bohaterów. O ileż razy śmiałam się z tych dialogów. Nigdy nie przypuszczałam, że sama dla kogoś mogę być kimś w rodzaju Kargula lub Pawlaka….

Co kraj to obyczaj

Tak mówi stare przysłowie, a my przekonujemy się o jego prawdziwości dopiero wtedy, gdy sami pojedziemy poza swój grajdołek lub gdy ktoś z innego świata przyjedzie do nas. Dziś tłusty czwartek. Koleżanka, z jednej z redakcji, z którymi współpracuję, powiedziała, że opowiadała ostatnio o zwyczaju…

List do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

My, czyli środowisko ludzi kultury i książki, wystosowaliśmy ostatnio do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego następujący list. Jestem jednym z sygnatariuszy, więc publikuję. Minister Bogdan Zdrojewski Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Zwracamy się do Pana Ministra z apelem o podjęcie działań na rzecz przeciwdziałania katastrofalnej sytuacji…

Nieubłagany czas

Ponieważ zmogła mnie choroba, więc pewnie dlatego wolniej dziś myślę i kojarzę fakty. Nie znaczy to jednak, że w ogóle nie kojarzę. Właśnie wyczytałam na którymś z portali w sieci, że „Polacy na temat powstania (styczniowego – przyp. MKP) wiedzą niewiele. Tylko 31 proc. z…

Black is black, czyli z Nowym Rokiem

„Black is black” śpiewali kiedyś panowie z zespołu Los Bravos, a ja co chwila łapię się na tym, że muszę udowadniać, że czarne jest czarne. Zanim jednak napiszę o co chodzi, słówko wyjaśnienia czemu milczałam. Naprawdę miałam wielkie plany napisania różnych rzeczy na bloga jeszcze przed…