Między higieną a hieną

Gdy byłam dzieckiem zaczytywałam się książkami Hanny Ożogowskiej. Jej „Chłopak na opak” oraz „Raz gdy chciałem być szlachetny” mam nawet z autografem, bo dostałam na pocieszenie w chorobie, kiedy miano mi stawiać bańki. Dlatego autorka napisała w dedykacji „bańki to bajki”! Było to… bagatela 35…

Nie ma jak ludowe metody

Zwłaszcza na rozładowywanie napięć i agresji. To moja refleksja po weekendowej wyprawie do powiatu węgrowskiego. Wraz z kolegą po piórze – Konradem Lewandowskim (przygotowującym powieść, której akcja dzieje się na tamtejszej ziemi) – wybraliśmy się, by zbierać miejscowe legendy. Co z tego wyszło – niech na…

Polska B

Jeśli ktoś myśli, że Polska B jest gdzieś daleko i na obrzeżach i w zapadłej dziurze to się myli. Polska B jest za rogiem. Mam na myśli Polskę zacofaną, zaściankową, tandetną. Ostatnie wybory samorządowe pokazały to wprost rewelacyjnie. Przez kilka tygodni oglądaliśmy spoty wyborcze zrealizowane…

W poszukiwaniu lepszego świata

Zaproszono mnie ostatnio na spotkanie autorskie, które miało mieć specjalne przesłanie. Chodziło o to, bym poopowiadała o zagrożeniach związanych z narkotykami. Tytuł: „Dlaczego młodzi ludzie szukają lepszego świata”. Nigdy nie lubiłam sraczki dydaktycznej. Jak w tego wybrnąć? O spotkaniu wiedziałam od miesiąca i przyznam, że…

Mój dobry słuch…

Kiedyś wydawało mi się, że jestem trochę przygłucha. W domu słucham muzyki na cały regulator, równie głośno oglądam telewizję, a jednak… jak ktoś szepce też świetnie słyszę, choć często wcale nie chcę słuchać. Gdy przed laty kolega z pracy wydzwaniał do jakiejś dziewczyny i szeptem…

Kocham polskie drogi

Jeśli jeszcze kiedykolwiek będę narzekać na polskie drogi, proszę mi przypomnieć moją wczorajszą wizytę we Lwowie… Jest niezapomniana. Nie tylko ze względu na niezwykle ciekawe socjologicznie i psychologicznie rozmowy z potencjalnymi wydawcami i tłumaczką, ale właśnie przede wszystkim ze względu na drogi. W piątek o świcie…

Podróże kształcą, czyli wyjechałam za granicę?

Czy ja jestem w Polsce, czy w Niemczech? Taką myśl miałam wczoraj, gdy przemieszczałam się z Gliwic pod Inowrocław. Oto nagle na mojej drodze pojawiły się tabliczki z nazwami miejscowości… Gutentag/Dobrodzień, Kotzuren/Kocury Bzinitz/Stara Bzinica czy Petershof/Pietraszów. Cóż… wjechałam na Opolszczyznę. Od razu przypomniały mi się…

Lokalne jest fajne

Ilekroć jadę poza Warszawę tylekroć dochodzę do tego wniosku, bo słucham lokalnych rozgłośni radiowych, podglądam lokalne stacje TVP (ostatnio Olsztyn, Wrocław, a teraz Katowice) no i rzecz jasna podczytuję lokalną prasę. (Dziś „Głos Ziemi Cieszyńskiej”.) Tam zawsze są informacje, których nie ma nigdzie indziej. Najczęściej…

Na przystanku

Dziś po 16-tej wyjeżdżam pociągiem do Oleśnicy. Ponieważ przed wyjazdem mam mnóstwo rzeczy do załatwienia, więc wstałam o 6-tej rano, by ze wszystkim zdążyć. Po 9-tej wsiadłam z walizką do samochodu. W biegu porozumiałam się z przyjaciółką, której pożyczam swoje auto, by i ona mogła…