Podróż koleją skraca czas?

Spędziłam ostatnio sporo dni w podróży. Właściwie ponad miesiąc. Poza spotkaniami autorskimi, na które jeździłam raz samochodem jako kierowca a raz pociągiem, odbyłam trzy duże podróże z czego dwie zagraniczne. Najpierw pojechałam do Wilna na festiwal poetycki Maj nad Wilią, potem poleciałam do Dublina na…

Elyta

Trwa tydzień bibliotek, a co za tym idzie podróżuję z jednej do drugiej na spotkania autorskie. Podróże kształcą. Coś w tym jest. Zwiedziłam m.in. Żagań (cudny!) i Wrześnię (bardzo ciekawa, zwłaszcza muzeum regionalne i odtworzona klasa szkolna z ławkami, tabliczkami i katedrą). No, ale podróż…

Mój dobry słuch…

Kiedyś wydawało mi się, że jestem trochę przygłucha. W domu słucham muzyki na cały regulator, równie głośno oglądam telewizję, a jednak… jak ktoś szepce też świetnie słyszę, choć często wcale nie chcę słuchać. Gdy przed laty kolega z pracy wydzwaniał do jakiejś dziewczyny i szeptem…

Obciągałam!

Ha! Mam was świntuchy, którzy weszliście tu skuszeni tytułem. Niestety! Rzecz o mundurze Powstańca Wielkopolskiego, który miałam przyjemność obciągać pewnemu rekonstruktorowi. Wszystko zaś działo się w pociągu specjalnym, ale nie pod specjalnym nadzorem. W piątek 13-go wsiadłam z kamerą i moim operatorem Stasiem na Dworcu Głównym…

Tam gdzie myją wagony…

No i ruszyłam w trasę. Wymęczona chorobą, osłabiona, ale… ponieważ dusza rwie się do pracy, więc dlatego kilka dni temu wyruszyłam na spotkania autorskie do Wielenia, Trzcianki i Choszczna. Wprawdzie osłabienie spowodowało, że w pociągach podsypiałam, a w hotelach spałam jak zabita, ale przeżyłam i…

I klasa?

Od kiedy jakieś dwa lata temu w pociągu relacji Warszawa Kraków pewien pan puścił mi pod nos bąka i zrzucił na głowę walizkę, aż mi w oczach pociemniało – zrobiłam się „burżujem”. Jeśli jest taka możliwość – jeżdżę pociągami pierwszą klasą. Teoretycznie powinno być wygodniej…

Kluchy z „Misia”, czyli cudowna podróż

Jadę na spotkanie autorskie do Sieradza pociągiem relacji Warszawa Wrocław. Jest cudnie. Mam miejsce i to przy oknie, przodem do jazdy i w przedziale dla niepalących. Wraz ze mną jedzie jakaś para. Rozmawiają półgłosem, więc mogę i pisać i czytać. Słowem sielanka. A jednak… ani…