Skarb z fajansu, czyli gdzie się podziały tamte dyskietki

Kilka lat temu zrobiłam reportaż telewizyjny zatytułowany „Skarby z fajansu”. Był to reportaż o tym, co można znaleźć na śmietniku. Bohaterowie pokazywali mi: książki, płyty, zabawki, a także medale, monety, banknoty, pocztówki, a nawet biżuterię, obrazy, meble i dewocjonalia. Reportaż kończył się zbliżeniem na różaniec…

Pancerni, Pszczółka, Reksio i Uciekinier

Natura obdarzyła mnie dobrą pamięcią. To czasem błogosławieństwo, a czasem przekleństwo. Dziś waham się. Cieszyć się z tej dobrej pamięci czy nie? Dlaczego? Bo poza dobrą pamięcią natura obdarzyła mnie skłonnością do nadmiernych wzruszeń. Jak się wzruszam – płaczę i kompletnie nie potrafię nad tym…

Rozpoznać legendę, czyli kto zna „grobną Dziunię”?

Rozpoznać legendę Miejskim legendom poświęcono już tomy. Sama czytałam o nich już kilka książek. Przed moim nosem leży kolejna, zatytułowana „Znikająca nerka”, której autor Filip Graliński zebrał alfabetycznie najpopularniejsze miejskie legendy i spróbował znaleźć, gdzie każda z nich ma swój początek. Pisał i o tych…

Mój mały PRL

Kto tęskni za PRL-em? Zastanawiam się nad tym dziś dość mocno. Wszystko dlatego, że wczoraj przygotowywałam relację z zakończenia siódmej już edycji festiwalu „Niewinni czarodzieje”. Tym razem festiwal przenosił nas w koniec lat 70-tych i lata 80-te. Z kamerą pojechałam m.in. na zatytułowane „Kryzysowa narzeczona”…

Pomiędzy ustawkami a brzegiem obciachu

Kilka dni temu Krystyna Janda napisała na blogu o ustawkach celebrytów z paparazzi. Słyszałam o tym dość dawno. Nawet kiedyś znajoma sugerowała mi, że sprzedaż moich książek, by się zwiększyła, gdybym trafiła na Pudelka, a potem poinstruowała jak to zrobić. (Mam założyć kilkadziesiąt fikcyjnych kont…

Farsz do pieroga

  Nie dalej jak wczoraj, jeden z kolegów pracujących w redakcji „Wiadomości” przyprowadził do naszego newsroomu wycieczkę studentów. Poprosił mnie, bym powiedziała im coś ciepłego. Ponieważ okazało się, ze słowa: „zupa”, „bigos” i „herbata” są dla nich za mało ciepłe, więc powiedziałam coś tam o…

Zamiast dwóch palców

Jest stara metoda na wymioty. Jeśli ktoś czuje, że powinien rzygnąć a nie może, powinien wsadzić sobie równocześnie dwa palce prawej ręki w gębę, a dwa palce lewej w cztery litery. Jeśli to nie pomoże – zamienić ręce. Od wielu, naprawdę wielu miesięcy (a może…

W szponach hipokryzji

  Hipokrytów i inne tzw. „świętojebliwe” osoby proszę o zamknięcie strony i zaprzestanie dalszej lektury. Od zawsze chyba walczę z hipokryzją i hipokrytami. Pamiętam swoje dziecinne walki, gdy np. kazano mi do kościoła chodzić w długich spódnicach, bo krótkimi obrażam Boga. Pytałam wtedy: „Skoro pan…

Uderz w stół, a nożyce się odezwą

„Obyś cudze dzieci uczył!” To przekleństwo najlepiej pokazuje, że zawód nauczyciela prestiżowy nie jest. Dlaczego? Powodów jest wiele. Dla większości nauczyciel, jako słabo opłacany pracownik nie jest godzien szacunku i tyle. Ja z nauczycielami mam kłopot. Paradoksalnie jedna z moich najlepszych przyjaciółek jest nauczycielką. Na…

Mogłam nie kręcić – byłby spokój, czyli Kto ty jesteś?

Mogłam nie kręcić – byłby spokój, czyli Kto ty jesteś? Tak pomyślałam po reakcji niektórych znajomych na fakt, że udostępniłam na YouTube swój film. Film, który przeleżał dwa lata u mnie na półce i który nazwałam „półkownikiem IV RP” zdecydowałam się pokazać ludziom. Do tej…