Czy wiemy dokąd zmierzamy?

Jest taki kawał o trójce kombatantów, którzy rozmawiają jaką kto ma sklerozą. Pierwszy mówi: – Mam taką sklerozę, że wiem, że brałem udział w jakiejś wojnie, ale nie pamiętam, czy to była pierwsza czy druga światowa. Drugi mówi: – Ja to mam taką sklerozę, że…

Idź złoto do złota?

„Idź złoto do złota” to podobno słowa Skarbka z Góry wypowiedziane do cesarza Henryka V w 1109 roku, podczas wojny Bolesława Krzywoustego z Niemcami. Cesarz chcąc zaimponować polskiemu posłowi bogactwem, pokazał mu wielkie skrzynie pełne złota. Skarbek zdjął wówczas z palca pierścień i wrzucił go…

Opony, waga, kołdra i targi książki

Opony, waga, kołdra i targi książki Tegoroczny mój wyjazd na targi książki do Lwowa to tak naprawdę z jednej strony podróż poślubna, a z drugiej oficjalna premiera ukraińskiej wersji „Klasy pani Czajki”. Pewnie dlatego patrzę na Ukrainę innymi oczami. Bo tak to jest jak prywatność…

Ślub, czyli… czy jest koło pani moja żona

Ślub, czyli czy jest koło pani moja żona Życie lubi zaskakiwać. Nigdy nie myślałam, że w ogóle wyjdę za mąż. (Jak mi się już to kiedyś przytrafiło, było raczej zdarzeniem przykrym i to od pierwszego dnia. Szczegóły pominę nawet nie dlatego, że Eksio na niebieskiej…

Plotki, stereotypy i Kuba Wojewódzki

Czy wiemy jakich mamy znajomych? Co to są plotki? jakie stereotypy panują w naszym kraju? Zastanawiam się na tym od kilku dni. Dokładnie od momentu, kiedy moja nauczycielka ukraińskiego (o tej nauce jeszcze któregoś dnia napiszę) pokazała mi wpis na blogu pewnej dziennikarki. Wpis zamieszczony…

Ze schodów do ławki

Kiedy byłam dzieckiem chodziłam na religię do kościoła. Moja parafia to był kościół pw. św. Jana Kantego przy ul. Krasińskiego na warszawskim Żoliborzu. Religia to były zajęcia dodatkowe. Lubiłam je. Miałam dzięki temu więcej koleżanek i kolegów. Poza tym powrót do domu z religii zawsze…

Jak w brazylijskiej telenoweli…

Moi znajomi wielokrotnie porównywali moje życie do brazylijskiej telenoweli. Poniekąd mają rację, bo jak się tak z boku popatrzy to coś w tym jest… Dopiero co pisałam o pogrzebie i różnych jego tragicznych aspektach. Głównie urzędowych, ale były i inne. Życie Eksia przelatywało mi przed…

Nie warto umierać

„Żyć czy umierać, czyli ile kosztuje śmierć”. Taki tytuł nosił kiedyś mój telewizyjny reportaż. Zaczęło się niewinnie od opowieści kolegi o opłatach, których musiała dokonać jego przyjaciółka, gdy chowała ojca. Mój ojciec też już nie żył i dobrze pamiętałam te bzdurne opłaty, więc… nakręciłam, co…

O tempora! O mores!

Jedna z moich koleżanek kilkakrotnie mi opowiadała o konflikcie z teściami. Jej teściowie to ludzie prości – bez wykształcenia nie tylko wyższego, ale nawet bez matury. Dla nich ona jest złą zoną, bo: • za mało zajmuje się domem, • zbyt wiele czasu poświęca na bzdury typu…