Kardynalski sekret

„Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę” Nucę ten refren od miesiąca i dziś publicznie obiecuję, że nigdy więcej nie będę jako dziennikarka zajmowała się promowaniem przyjaciół. Dlaczego? Otóż jeden przyjaciel-pisarz napisał książkę – kolejną w karierze. Wydał…

Wschodnia wyspa nonsensu

Ostatnio ciągle mam przed oczami jedną z ksiąg o Tytusie, Romku i A’Tomku. Konkretnie tę o wyprawie na wyspy nonsensu, a jeszcze konkretniej ten jej fragment, gdy bohaterowie zwiedzają wyspę biurokratów. Wszystko dlatego, że już pół roku trwają moje rozmowy z jednym z ukraińskich wydawnictw…

Kultura i kulturwa, czyli Paweł i Gaweł

Dopiero co Premier podpisał, że 1% budżetu Państwa pójdzie na kulturę, a ja mam moc refleksji. Czy my w ogóle wiemy, co to jest kultura? Kiedyś spotykałam się z facetem, który twierdził, że nie jest ona nikomu do szczęścia potrzebna i zawód wykonywany przeze mnie…

Jestem ze swojej epoki

– Czy Pani chciałaby żyć w dziewiętnastym wieku? – spytała mnie jakaś pani na jednym ze spotkań autorskich. – Nigdy w życiu – odpowiedziałam cytując Katarzynę Grocholę, a wtedy pani się zdziwiła. Bo przecież tak często o tym dziewiętnastym wieku piszę na blogu lub opowiadam….

Ile trwa miłość?

Gdy niedawno pisałam o „Pamiętniku podlaskiego szlachcica” Juliana Borzyma (i zapowiadałam, że do książki wrócę) przytaczałam wypowiedź pisarki Hanny Kowalewskiej (prywatnie mojej przyjaciółki). Otóż Hania mówiła, że gdy czyta w internecie, czy miłość mija po trzech czy czterech latach, to poleca tym, którzy tak myślą…

Właśnie zaniżam średnią

Mam wiele tak zwanych „literackich miłości”. Mam na myśli książki, do których wracam po wielokroć lub takie, które czytałam raz, ale pamiętam na zawsze. Dobre książki to w moim pojęciu także takie, które połykam jednym haustem, ale i takie, które czytam wolno, smakując i martwiąc…

A jednak na marne poszło, czyli jak wyrobić sobie nazwisko

Miesiąc temu pisałam o tym, że nie wiem czy nie zmarnowałam pół roku na rozmowy z pewnym wydawnictwem (szczegóły tutaj) i… wyszło, że zmarnowałam. Dziś pojechałam na rozmowę i… oni jednak wolą coś zupełnie innego. Oczywiście piszę świetnie, mam świetne pióro, ale to co zaproponowałam…

Czar ORWO

Pisałam miesiąc temu, że uchylam rąbka tajemnicy, bo moja książka „Miamol i sisiorek, czyli jak zostałam pisarką” wiosną ukaże się drukiem. Wczoraj skończyłam wybierać do niej ilustracje, bo kilku brakowało. Takich, które były na slajdach. Do przezroczy sprzed ponad 35 lat nie zaglądałam od bardzo…

Zmarnowany czas?

Kolejny dzień zastanawiam się nad tym, czy nie zmarnowałam ostatniego pół roku na rozmowy z wydawnictwem, które właściwie od początku wodziło mnie za nos. Otóż jeszcze w wakacje znalazł się wydawca chętny do opublikowania fragmentów bloga w postaci książki. Ponieważ rozmowy były zaawansowane włącznie z…

Odejdzie do lamusa?

Od  od dłuższego czasu wiele mówi się o e-bookach, czyli książkach elektronicznych. Czy te tradycyjne papierowe znikną z powierzchni ziemi? Moim zdaniem… nie. Dziś wzięłam udział w uroczystym otwarciu nowej bookcrossingowej półki w Cafe Pianola w Bydgoszczy. Czym jest bookcrossing pisałam kilkakrotnie, ale tak dla…