Szukajcie a znajdziecie

Mam coraz mniej czasu. Mnóstwo pisania, nauki, a także wyjazdy. Z wyżej wymienionych powodów zaniedbałam nawet blog genealogiczny, ale… lada moment odrobię te straty z nawiązką. Natomiast stało się ostatnio coś co uznaję za koronny dowód na prawdziwość biblijnego „szukajcie, a znajdziecie” [Mt 7,7] Otóż…

Naprawdę pisarz?

Wyczytałam dziś w sieci taki tekst: „Są zwykli autorzy bestsellerów. I jest James Patterson, amerykański pisarz, który sprzedaje miliony książek i zarabia dziesiątki milionów dolarów. Ale to nie tylko pisarz, to człowiek – instytucja: rocznie na rynek trafia kilkanaście tytułów z jego nazwiskiem! Jest to…

Zmuszana do znajomości

Wbrew temu, co twierdzą niektórzy politycy, śpiewający: „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”, uważam, że żyję w wolnym kraju. Moja wolność życia w nim polega między innymi na tym, że o ile nie mam wpływu na to, z kim pracuję w redakcji, o tyle mogę dobrać sobie znajomych, z którymi kontaktuję się w czasie wolnym. Są osoby, z którymi nie chcę mieć kontaktu. Życzę im wszystkiego najlepszego, ale z daleka ode mnie. Temu znajomemu życzę samych sukcesów w pracy zawodowej, nagrody Nike, Warszawskiej Nagrody Literackiej, Nobla w dziedzinie literatury itd., udanego pożycia seksualnego, dużo pieniędzy oraz czego tylko sobie życzy. Ale po raz chyba tysięczny proszę, by nigdy więcej nie próbował się ze mną kontaktować.

Mam prawo?

Miałam kiedyś znajomego pisarza. Kontakt z nim zerwałam po wielu różnych historiach. Kilka tu opisywałam, ale wielu innych nie. Chyba jednak pora to zrobić, bo… Ale po kolei.  Otóż wspomniany tu przeze mnie pisarz w pewnym momencie wrócił do tematu nieprzeczytanej przeze mnie książki swojego…

Kardynalski sekret

„Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę” Nucę ten refren od miesiąca i dziś publicznie obiecuję, że nigdy więcej nie będę jako dziennikarka zajmowała się promowaniem przyjaciół. Dlaczego? Otóż jeden przyjaciel-pisarz napisał książkę – kolejną w karierze. Wydał…