Kategoria: Życie prywatne

życie prywatne

Masha szyje z… jamnikiem

Posted on      by     

No i stało się! Masha uszyła i dla mnie! Batikową sukienkę z jamnikiem, (wzór jamniczy dowolny, w końcu artystom warto dawać temat i więcej nic nie narzucać), zamówiłam jeszcze zimą. Wreszcie jest. Akurat na dzisiejszą premierę „Żywie Biełaruś”, o której napiszę lub nie, zależy od…

Czytaj dalej… Masha szyje z… jamnikiem

Wdzięczna za każde „nie”

Posted on      by     

Kolejny tydzień (a właściwie kolejny miesiąc) szukamy sponsorów do monodramu Ulubionego. O rozmowach, wysłanych pismach mogłabym napisać tomy! Mogłabym napisać poważne eseje, a może i opowiadania właściwie o każdym potencjalnym sponsorze, który nas olał. Jest jeden wspólny mianownik. Milczenie. Na przeszło 300 wysłanych listów dostaję…

Czytaj dalej… Wdzięczna za każde „nie”

Nowe życie z com.pl

Posted on      by     

Po ostatnim moim wpisie o tym, że moja domena piekarska.net traktowana jest, jako spam, a w związku z tym listy nie dochodzą do adresatów dostałam wysyp listów od czytelników informatyków z radami co z tym zrobić. Wszystkim serdecznie dziękuję. Skorzystałam ze wszystkich rad! Niestety… nie…

Czytaj dalej… Nowe życie z com.pl

Ja, jako stary spamer

Posted on      by     

Piszę do Pana, Panie Internecie, by grzecznie zapytać. Czemu w Pańskim cyberświecie wiele serwerów traktuje mój adres e-mail brzmiący piekarska@piekarska.net, jako spam? Czemu tak jest w tym Pańskim internetowym świecie, że domena globalna o końcówce „net” ma takie negatywne konotacje? Przecież spamerem nie jestem? Za…

Czytaj dalej… Ja, jako stary spamer

Odgrzewanie kotletów

Posted on      by     

Ostatnio stwierdziłam, że życie samo zmusza do odgrzewania kotletów. Napisane w ciągu ostatnich lat trzy książki leżą w szufladzie, a podobno jestem „taką uznaną autorką”. W księgarniach moich książek jak na lekarstwo. Wydawca „Klasy pani Czajki” zaproponował więc, bym dopisała jeden rozdział do powieści, która…

Czytaj dalej… Odgrzewanie kotletów

Wesołych Świąt

Posted on      by     

Wszystkim Czytelnikom składam najserdeczniejsze życzenia Wesołych Świąt Zamrtwychwstania Pańskiego Prezent poniżej… Szymon Czechowicz „Zmartwychwstanie”, 1758, Muzeum Narodowe, Kraków Autor obrazu – Szymon Czechowicz, polski malarz (1689 Kraków – 1775 Warszawa). Pochodził z rodziny złotników. Dzięki protekcji Franciszka Maksymiliana Ossolińskiego w 1711 rozpoczął studia malarskie w Akademii Świętego…

Czytaj dalej… Wesołych Świąt

Ponad miesiąc prześladowań, czyli nagrywane rozmowy

Posted on      by     

Ponieważ mój numer telefonu komórkowego jest dostępny na mojej stronie, więc dawno temu postanowiłam skorzystać z oferowanej przez operatora sieci komórkowej usługi blokowania połączeń od numerów zastrzeżonych. To bardzo ułatwia życie. Nie dzwonią wariaci, prześladowcy itd. No i co najważniejsze o ileż mniej mam telefonów…

Czytaj dalej… Ponad miesiąc prześladowań, czyli nagrywane rozmowy

Klucz

Posted on      by     

Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości, że jestem taką osobą, której przytrafiają się te rzeczy, które inni znają z głupich komedii pomyłek, to proszę. Oto  krótka historia o kluczu. Z powodu zamieszania związanego z monodramem na nic nie mam czasu. Nie mam go do tego stopnia,…

Czytaj dalej… Klucz

Telefon, czyli osobiście pójdę po prośbie

Posted on      by     

Jedna z moich ulubionych sentencji łacińskich brzmi: „Tempora mutantur et nos mutamur in illis”, co znaczy, że czasy się zmieniają a my zmieniamy się wraz z nimi. Powszechna cyfryzacja i komputeryzacja zmieniły nas strasznie! Nie odpowiadamy na listy, bo mail jest nie ważny. W końcu…

Czytaj dalej… Telefon, czyli osobiście pójdę po prośbie

Z jednego pnia, czyli ja, jako Kargul z Warszawy

Posted on      by     

Gdy przeciętny Polak ogląda trylogię Sylwestra Chęcińskiego z Kargulem i Pawlakiem śmieje się nie tylko z treści, ale też z języka bohaterów. O ileż razy śmiałam się z tych dialogów. Nigdy nie przypuszczałam, że sama dla kogoś mogę być kimś w rodzaju Kargula lub Pawlaka….

Czytaj dalej… Z jednego pnia, czyli ja, jako Kargul z Warszawy