Nie lubię Zaduszek

O swoich zmarłych rodzicach myślę codziennie, ale chodzenie na ich grób to męka. Staram się nigdy nie chodzić tam sama. Dlatego od wielu lat 1 i 2 listopada pracuję. Jest mi wtedy łatwiej, bo jadę z ekipą na zdjęcia na Powązki i… to z chłopakami…

Czy nie jesteśmy przypadkiem społeczeństwem prymitywnym?

Skąd taka myśl? Otóż nie dalej jak wczoraj, zamieszczając wpis na blogu „Co się stało z naszą klasą” odkryłam że w ciągu jednej doby liczba osób, które odwiedziły mojego bloga wyniosła ponad 10 tysięcy. Przeżyłam szok. Statystykę sprawdzam raz na jakiś czas wysyłając newsletter ze…

Co się stało z naszą klasą?

Właśnie po to, by to zbadać, ponad rok temu dołączyłam do portalu nasza-klasa. Chciałam wiedzieć co wyrosło z reszty nas. Chodziło mi o podstawówkę. Z ludźmi ze szkoły średniej mam kontakt. Z tymi z podstawówki nie bardzo. No i popłynęłam. Nawet nie myślałam, że tak…

Nie mogę się zagazować

Jestem właścicielką 3/8 kamienicy, w której mieszkam. To przekleństwo. Dwa dni temu sąsiad wezwał pogotowie gazowe, bo poczuł gaz. Pogotowie przyjechało, stwierdziło, że gaz ulatnia się w całym budynku i… odcięło gaz do budynku. Nie mam więc ogrzewania, ciepłej wody i nie mogę gotować. O ile…

Wiersz o grzybicy stóp

Kiedyś już o tym pisałam, że moja strona www.piekarska.net ma statystyki, na których mogę sprawdzić wszelkie ruchy na stronie. Zaglądam tam z reguły tylko po to, by obejrzeć ile osób odwiedziło stronę w ciągu doby. Dzięki temu wiem, że największa oglądalność jest od listopada do czerwca…

Besserwisser, czyli ocet ze skwaśniałego wina

Zawsze zastanawiało mnie skąd się biorą zajadli krytycy literaccy. Niby zdawałam sobie sprawę, że to jacyś niedorobieni pisarze – tak jak w przypadku krytyków muzycznych, z których większość to nieodrobieni muzycy. Po sobotniej wyprawie na Krakowskie Targi Książki nabrałam co do tego pewności. W przedziale…

Zboczeniec i świntuch w moim łóżku

No niestety… nie będzie to opowieść ociekająca seksem. Owym zboczeńcem jest bowiem mój pies, o którym już wielokrotnie pisałam na blogu. Z kolei na moBlogu (moim blogu ze zdjęciami robionymi komórką) wielokrotnie pokazywałam jego posiwiały a niegdyś rudy pysk, a nawet posiwiałe a niegdyś rude jaja….

Straszne czy śmieszne – historia jednego certyfikatu

Jakiś rok temu zgłosiła się do mnie (via e-mail) Fundacja „Zdążyć z pomocą”, bym napisała „Conieco” o sobie dla potrzeb ich księgi „Twórców wizerunku Polski”. Fundacja pomaga dzieciom, więc… spięłam się w sobie i owe „Conieco” o sobie napisałam, a następnie odesłałam i zapomniałam o…

Co to jest czarny humor?

Ponieważ mój uroczy sąsiad oburzył się moim wpisem o czarnym humorze, a nawet napisał, że „robienie sobie jaj z pogrzebu, uważam za chamstwo uprawiane przez miernoty dla robienia kariery za wszelką cenę”, więc…  pogrzebałam, pogrzebałam i wygrzebałam… (chciałoby się rzec: teściową – zgodnie z czarnohumorowym kawałem…

Kiedy mam imieniny, czyli co z tym kalendarzem

Wielu znajomych sugeruje mi, że imienny to ja mam nie 17-go października a 18-go, bo w wielu kalendarzach tak jest. Uprzejmie zatem informuję, że mam 17-go, kalendarze, które podają 18 października się mylą, a rację w tym względzie mam ja. Dlaczego? Moją patronką jest Święta Małgorzata…