Zawsze za wszę

Eksio kiedyś opowiadał kawał o menelu, który przychodzi do monopolowego, drapie się w głowę, wydłubuje wesz, kładzie ją na ladzie i mówi: – Coca cola. Ponieważ nie spotyka się ze zrozumieniem sprzedawcy, dlatego wyjaśnia: – No w reklamie macie: „za wszę coca cola”. Słowo „zawsze”…

Wciąż bardziej obca

Stara piosenka Lady Pank – jedna z niewielu śpiewanych przez Jana Borysewicza – przypomniała mi się, kiedy wracaliśmy z  Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu. Rzadko są miejsca, w których czuję się obco. Tam tak właśnie było. Nie tylko na festiwalu, ale i w…

Stres, czyli w szponach ponętnej Skręcipitki

A więc jedziemy! Już kilka tygodni temu Ulubiony dostał zawiadomienie, że wraz ze spektaklem „Listy do Skręcipitki” zakwalifikował się do udziału w konkursie podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora odbywającego się w ramach Wrocławskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora. I tak w najbliższą sobotę 19 października…

Co to znaczy znany? Czyli poproszę młotek!

Wzięłam ostatnio udział w takim posiedzeniu dotyczącym konkursu Blog Roku. Nie. Nie oznacza to, ze zmieniłam zdanie i postanowiłam brać udział w konkursie. Regulamin, który naprawdę rozumiem i rozumiem jego sens, nie odpowiada mi. Samo to, że ja muszę się zgłosić, a nie że biorą…

Nie prowadzę wojny

Tydzień temu zgłosił się do mnie dziennikarz Newsweeka z prośbą, bym jako Warszawianka z dziada pradziada porozmawiała z nim o byciu Warszawiakiem. Rozmowa miała być w kontekście tego, że jeden polityk twierdzi, że „my Warszawiacy nie damy się słoikom”. Ponieważ powiedział, że dostał mój telefon…

Jego Wysokość Cieć

Jakoś tak się składa, że często w swoim życiu zawodowym dziennikarza telewizyjnego mam do czynienia z różnego rodzaju ochroniarzami. Są to zarówno ochroniarze Biura Ochrony Rządu, Straży Sejmowej, Straży Ochrony Kolei czy zwykli ochroniarze w biurowcach, sklepach itd. Nie będę przeprowadzać wnikliwej analizy, kim są…

Jadę do Wilna!

Kiedy kilka dni temu dostałam na służbową pocztę maila z zaproszeniem na festiwal Emigra nie przypuszczałam, że to zaproszenie cokolwiek zmieni w moim życiu osoby, która ma ambicje by cos pokazać i cos stworzyć, ale spętana jest koniecznością codziennej walki o przeżycie. W zaproszeniu wyczytałam,…

Między zastrzeżonym a nieznanym…

Od wielu, wielu lat, a dokładnie od momentu, kiedy zdecydowałam się podać swój numer telefonu komórkowego w sieci, mam w telefonie taką usługę, która uniemożliwia zadzwonienie do mnie z numeru zastrzeżonego. Wszystko po to, by np. czytelnik bloga, którego moje poglądy denerwują, nie mógł do…

Wywołałam wilka z lasu, czyli wywiad ze 150-cio latką

Kilka dni temu pisałam, że ostatnio nie mam do opisania żadnych absurdów związanych z moją pracą w TVP i… wywołałam wilka z lasu. Otóż dwa dni temu pojechałam na pierwszy w historii „Dzień Przedszkolaka” do Łazienek. Nagrałam tam różne ważne i mądre panie na temat…

Podwoda

Dawno nie pisałam o swojej pracy w telewizji, ale ostatnio – wbrew temu, co piszą media – jakoś mało widzę w TVP absurdów wokół mnie. Być może to wynik ogólnego zaganiania i zajmowania się jeszcze masą innych rzeczy. Aż wreszcie absurd się zdarzył. Nazywał się…