Czas szybko leci, czyli sentymenty

– Mamo, jak pierwszy raz zajrzałaś do internetu, to jak szybko ładowały się strony? – spytał dziś mój syn między jednym, a drugim odcinkiem „Czterdziestolatka”. Doznałam olśnienia, choć nie odkryłam Ameryki. Oto uświadomiłam sobie, że czas leci szybko i nieubłaganie. Oglądam film z czasów, gdy…

Nic się nie zmienia

W sprawie mojego podejścia do literackich konkursów oczywiście. Niby mówią, że tylko krowa nie zmienia poglądów, ale ja nadal w tej sprawie jestem jak krowa. Obiecuje jednak, że gdy zdecyduję się startować w jakimś konkursie, to poinformuję i przyjaciół i czytelników. Piszę to wszystko w…

Ballada o spódnicy, czyli co mnie inspiruje

Przyjechała dziś do mnie licealistka na wywiad i spytała, co jest dla mnie inspiracją do pisania. Odpowiedź prosta. Życie! Na przykład dziś… Miałam sporo spraw do załatwienia i… radość z opanowania sytuacji i załatwienia tych spraw przyćmiły wydarzenia związane ze spódnicą. Pisałam już tu kiedyś,…

Prawie jak IPN

Do dziś dość często korzystałam z Wikipedii, bo uważałam, że to bardzo przydatna i potrzebna inicjatywa. Wprawdzie wielokrotnie czytałam, że nie jest wiarygodna, że często podawane są w niej nieprawdziwe informacje, a nawet w swoim czasie Angora opublikowała apel naczelnego, by dziennikarze nie korzystali ślepo…

Czemu nasze społeczeństwo zgłupiało?

Ano… bo oglądamy pewne programy. A tego odkrycia dokonałam w… łóżku, bo… sama je obejrzałam.Dochodzenie do siebie po chorobie trwa i podejrzewam, że jeszcze potrwa. Choć to co mnie położyło to nie była grypa (ani zwykła ani świńska) a zapalenie górnych dróg oddechowych (gardła i…

Zmogło mnie, czyli o wszystkim i o niczym

Plany były wielkie, ale… w ubiegłą sobotę na weselu przyjaciółki rozbolał mnie żołądek i… ciągnęło się to kilka dni, by przejść w temperaturę, ból gardła, kaszel i mnóstwo innych dolegliwości. Najgorsze jest to, że z tym choróbskiem chodziłam. Wynika to z tego, że jestem ewidentnie…

Małgosia contra Karolcia

Bardzo nie lubię, gdy ktoś ucina mi drugie imię. Pewnie wynika to z tego, że po okresie wstydzenia się obu imion, co oczywiście miało miejsce, gdy byłam dzieckiem, a imię Małgorzata było popularne i wydawało mi się głupie, a Karoliny nie lubiłam, bo jest „odmęskim”,…

Pomódlmy się do Syrenki!

Słabo, słabo, słabiutko… tyle mam do powiedzenia po dzisiejszym nagraniu trzeciego odcinka „Detektywa warszawskiego. Drugi odcinek emisję miał wczoraj, bo program nadawany jest raz na dwa tygodnie w piątki o 19.05 i był poświęcony fikcyjnym bohaterom upamiętnionym w Warszawie stąd jego tytuł: „Fikcyjni bohaterowie w…

Orlątko, czyli znów myślę o Lwowie

Nie chce mi się opisywać dzisiejszego dnia. Napomknę więc tylko, że by męczący i nawet przemoczyłam nogi, co zaowocowało potem snuciem się po redakcji w cztery numery za dużych kapciach montażystki. Na 20-tą pojechałam z synem do Muzeum Powstania Warszawskiego na Koncert Niepodległości. Uczucia mam…

Szewc bez butów chodzi…

Takie stare powiedzenie przypomniało mi się wczoraj, a to za sprawą programu w TVP Kultura zatytułowanego „Rozmowy Jerzego Sosnowskiego”, którego miałam przyjemność być gościem. Nagranie miało miejsce w zeszłym tygodniu. Emisja wczoraj w nocy o 22:35 (a druga o 02:35). Tak się złożyło, że wczoraj…