Nieubłagany czas

Ponieważ zmogła mnie choroba, więc pewnie dlatego wolniej dziś myślę i kojarzę fakty. Nie znaczy to jednak, że w ogóle nie kojarzę. Właśnie wyczytałam na którymś z portali w sieci, że „Polacy na temat powstania (styczniowego – przyp. MKP) wiedzą niewiele. Tylko 31 proc. z…

Metropolia i małe miasteczko

Gdy wiele miesięcy temu plastyczka Katarzyna Betlińska spytała mnie, czy może zrobić mój portret na wystawę „Miejsce akcji: Warszawa” zgodziłam się bez wahania. W końcu kocham swoje miasto. Autorka prac zastrzegła, że będę musiała jeszcze napisać dla niej słówko o Warszawie. Czemu akcję swoich książek umieściłam…

Gdzie byli rodzice i gdzie jest granica?

W tym miejscu był wpis, który wywołał ogromne emocje. Zdecydowałam się go usunąć. Nie. Nie dlatego, że „bohaterowie” zagrozili mi prokuraturą i policją, bo to co napisałam nie podlegało pod żaden paragraf. Grożący mi, tylko by się ośmieszyli, gdyby idąc z moim w wpisem z…

Miejsce akcji: Warszawa

W imieniu swoim i autorki Katarzyny Betlińskiej oficjalnie zapraszam na pierwszą (i na pewno nie ostatnią) odsłonę cyklu portretów pisarzy, których twórczość związana jest za stolicą. Jestem wśród nich. Tytuł ekspozycji: „Miejsce akcji: Warszawa”. Wernisaż odbędzie się 14 stycznia 2013 r. (poniedziałek) o godzinie 19.00,…

Ostatni erudyta, czyli jak poznałam przystanek

Zawsze, gdy przejeżdżam koło cmentarza Bródnowskiego myślę o leżących tam znajomych i bliskich. Paradoksalnie częściej o tych, związanych z zżyciem zawodowym. Miedzy innymi o Jurku Mikołajewskim – moim dźwiękowcu. Przed oczami stają mi nasze rozmowy o filmach. M.in. o filmie „Skarb”. Ileż Jurek znał na…

Black is black, czyli z Nowym Rokiem

„Black is black” śpiewali kiedyś panowie z zespołu Los Bravos, a ja co chwila łapię się na tym, że muszę udowadniać, że czarne jest czarne. Zanim jednak napiszę o co chodzi, słówko wyjaśnienia czemu milczałam. Naprawdę miałam wielkie plany napisania różnych rzeczy na bloga jeszcze przed…

Różne więzienia

Od dwóch lat jestem w zarządzie Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Dużo mnie to uczy. Przede wszystkim poznaję pisarskie środowisko od innej strony. Czasem się dziwię, czasem cieszę, czasem smucę, a czasem jestem zszokowana. Proszę nie wietrzyć podstępów. Po prostu wszystko jak w życiu. W…

Skóra nosorożca, czyli t-shirt dla bezdomnego

Kiedy kilka dni temu pisałam o pomaganiu, publikowałam historie ludzi, na pomoc którym zbierane są pieniądze. Te historie były trzy. Po kilku godzinach jedną z nich musiałam usunąć. Jej bohater, (młody chłopak, który na skutek urazu kręgosłupa jeździ na wózku inwalidzkim) poprosił o to, gdyż,…

Gówno na serniku, czyli znów mój PRL

Gówno na serniku, czyli znów mój PRL Ponieważ z jednej strony siedzę i piszę, a jeszcze na dodatek coś tam oglądam, więc na czytanie nie zostaje mi zbyt dużo czasu. Książkę „Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem” smakuję powoli….