Dupa z cellulitem

Idiociejemy z pokolenia na pokolenie. A przynajmniej przez ostatnie lata skretynieliśmy niesamowicie. Słownik wyrazów obcych jest nam obcy do tego stopnia, że nie tylko do niego nie zaglądamy, ale chyba nawet nie wiemy, że istnieje. Nie ma to nic wspólnego z poziomem wykształcenia, bo rzecz…

List do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego

My, czyli środowisko ludzi kultury i książki, wystosowaliśmy ostatnio do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego następujący list. Jestem jednym z sygnatariuszy, więc publikuję. Minister Bogdan Zdrojewski Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego Zwracamy się do Pana Ministra z apelem o podjęcie działań na rzecz przeciwdziałania katastrofalnej sytuacji…

Tajni, fajni czy frajerni? Ileż to mamy do ukrycia

Kiedy czasami napiszę coś osobistego na blogu zawsze znajdzie się „życzliwy” ktoś, kto uzna za stosowne „uprzejmie” mi donieść, jaka to jestem głupia, że tak świat informuję o swoim życiu. Bo przecież jak nie napiszę, to ludzie nie dowiedzą się. Śmieszne! Przecież od czasu wpięcia…

Żeby nie było niczego, czyli zwycięstwo Kononowicza

Gdy przeszło sześć lat temu Krzysztof Kononowicz kandydował na Prezydenta Białegostoku deklarował, że zrobi wszystko, „żeby nie było niczego”. Niedawno w Sejmie odrzucono wszystkie trzy wersje ustawy o związkach partnerskich i opinia publiczna zatrzęsła się z oburzenia. Nie zajmuję się tu polityką, ale czasem są…

Nieubłagany czas

Ponieważ zmogła mnie choroba, więc pewnie dlatego wolniej dziś myślę i kojarzę fakty. Nie znaczy to jednak, że w ogóle nie kojarzę. Właśnie wyczytałam na którymś z portali w sieci, że „Polacy na temat powstania (styczniowego – przyp. MKP) wiedzą niewiele. Tylko 31 proc. z…

Te straszne porządki, czyli podróż w przeszłość

Nic tak nie spowalnia prac nad czymś twórczym, jak prozaiczne porządki. Niemniej jednak raz na jakiś czas trzeba je zrobić. I tak ostatnio postanowiłam uporządkować dysk zewnętrzny, który jest moim archiwum. To niezwykle ciekawe doświadczenie, którego efekt okazał się zaskakujący. Oto nie tracąc zdjęć ani…

Metropolia i małe miasteczko

Gdy wiele miesięcy temu plastyczka Katarzyna Betlińska spytała mnie, czy może zrobić mój portret na wystawę „Miejsce akcji: Warszawa” zgodziłam się bez wahania. W końcu kocham swoje miasto. Autorka prac zastrzegła, że będę musiała jeszcze napisać dla niej słówko o Warszawie. Czemu akcję swoich książek umieściłam…

Gdzie byli rodzice i gdzie jest granica?

W tym miejscu był wpis, który wywołał ogromne emocje. Zdecydowałam się go usunąć. Nie. Nie dlatego, że „bohaterowie” zagrozili mi prokuraturą i policją, bo to co napisałam nie podlegało pod żaden paragraf. Grożący mi, tylko by się ośmieszyli, gdyby idąc z moim w wpisem z…

Miejsce akcji: Warszawa

W imieniu swoim i autorki Katarzyny Betlińskiej oficjalnie zapraszam na pierwszą (i na pewno nie ostatnią) odsłonę cyklu portretów pisarzy, których twórczość związana jest za stolicą. Jestem wśród nich. Tytuł ekspozycji: „Miejsce akcji: Warszawa”. Wernisaż odbędzie się 14 stycznia 2013 r. (poniedziałek) o godzinie 19.00,…