Czar ORWO

Pisałam miesiąc temu, że uchylam rąbka tajemnicy, bo moja książka „Miamol i sisiorek, czyli jak zostałam pisarką” wiosną ukaże się drukiem. Wczoraj skończyłam wybierać do niej ilustracje, bo kilku brakowało. Takich, które były na slajdach. Do przezroczy sprzed ponad 35 lat nie zaglądałam od bardzo…

Zmarnowany czas?

Kolejny dzień zastanawiam się nad tym, czy nie zmarnowałam ostatniego pół roku na rozmowy z wydawnictwem, które właściwie od początku wodziło mnie za nos. Otóż jeszcze w wakacje znalazł się wydawca chętny do opublikowania fragmentów bloga w postaci książki. Ponieważ rozmowy były zaawansowane włącznie z…

Uchylam rąbka tajemnicy

Podpisałam dziś umowę na książkę „Sisiorek i Miamol, czyli jak zostałam pisarką” Szczegółów i wydawcy jeszcze nie zdradzę, bo lubię dawkować emocje, ale… oto malutki fragmencik. Wybrałam ten, bo ostatnio prawie nie wychodzę z redakcji… Oto jak odbierałam telewizję od środka, gdy byłam dzieckiem. „Mama…

Pycha?

Miałam więcej do tego nie wracać, ale… czasem temat sam się pcha do mojej krainy absurdów. Otóż wczoraj z ust najwyższych władz CPK, która to instytucja dwukrotnie (raz tu, a drugi raz tu) była „bohaterem” moich wpisów, usłyszałam życzenia… bym do stołu wigilijnego zasiadła z… czystym…

Lepiej późno niż wcale

Jak głosi stugębna plotka zwana famą, tak podobno powiedziała baba, która przyszła na Dworzec Centralny dwie godziny po odjeździe pociągu. Dziś taką babą okazało się Centrum Promocji Kultury na warszawskiej Pradze Południe, w którym wczoraj miałam „bardzo udane” spotkanie autorskie, opisane zresztą przeze mnie na…

Nikt nie jest prorokiem między swymi

Choć to francuskie powiedzenie brzmi „nikt nie jest prorokiem we własnym kraju” to jednak bardziej familiarnie, tak jak ja to zacytowałam, mawiał Henryk Sienkiewicz w „Humoreskach z teki Worszyły”. O prawdziwości jego maksymy przekonałam się dziś podczas spotkania w Centrum Promocji Kultury Praga Południe w…

W poszukiwaniu lepszego świata

Zaproszono mnie ostatnio na spotkanie autorskie, które miało mieć specjalne przesłanie. Chodziło o to, bym poopowiadała o zagrożeniach związanych z narkotykami. Tytuł: „Dlaczego młodzi ludzie szukają lepszego świata”. Nigdy nie lubiłam sraczki dydaktycznej. Jak w tego wybrnąć? O spotkaniu wiedziałam od miesiąca i przyznam, że…

Wyznania gorszycielki

Tytuł zapożyczyłam oczywiście od Ireny Krzywickiej. Ona gorszyła jednak czymś innym niż ja. Promowała wolność seksualną, prawo do aborcji, poligamii itd. Ja… zgorszyłam prawdą o swoim dzieciństwie. O dzieciństwie raczej typowym i przeciętnym. Tylko ośmieliłam się napisać o tym, o czym najwyraźniej się nie pisze….

A jednak na moje wyszło

Gdy mówiłam znajomym, że podczas wieczoru promującego moją książkę „LO-teria” fragmenty przeczyta Muniek Staszczyk patrzono na mnie, jak na wariatkę.Wprawdzie siłą moich argumentów byłą ogromna. Poeta, polonista, rockman, człowiek o luźnym podejściu do życia, a jednocześnie profesjonalista, facet, który wielokrotnie mówił, że liceum to ważny…