Śląski Bełchatów i duch pani G.
Gdy byłam uczennicą podstawówki nienawidziłam geografii. Wszystko za sprawą pani G. Była to kobieta straszna. I nie dlatego, że miała marchewkowe włosy i przyjaźniła się z chemiczką o włosach czerwonych. Była straszna nie z wyglądu, ale z charakteru. Właściwie dziś to ktoś by powiedział, że…