Kategoria: Pisarstwo
życie pisarskie
Pokolenie Romboli, czyli dokąd zmierza świat?
Podobno prawidłową drogą ewolucji jest to, że kolejne pokolenia są mądrzejsze od poprzednich, dzieci zdobywają wyższe wykształcenie niż rodzice, lepiej rozumieją świat. Czy rzeczywiście? Zastanawiam się nad tym od dobrych kilku lat. A powodem jest drastycznie obniżający się poziom moich nastoletnich czytelników, co podczas spotkań…
Czar Starego Gmachu
Był rok 1986, kiedy nie dostałam się na studia. Egzaminy zdałam na piątki i czwórki, ale słabe świadectwo i brak punktów za pochodzenie sprawiły, że miejsc na uczelni dla mnie zabrakło. W tamtych czasach można było na dodatkowe punkty na studia zapracować. I tak we…
Moje Wielkanoce, czyli… Wesołych Świąt!
Własna strona, czyli tak źle i tak niedobrze
Pierwszą autorską stronę założyłam jeszcze w 1998 roku. Była na polboxie, na którym miałam swój pierwszy e-mail. Ta strona miała niewielkie możliwości. Ale były tam moje artykuły, wywiady z muzykami itp. Dość szybko na yahoo założyłam drugą, choć dotyczyła innych rzeczy. Poświęcona była w całości…
Ostatni raz, czyli wart Pac pałaca
Dwa razy w życiu bohaterowie mojego bloga odzywali się do mnie. Nie skończyło się to dla nich zbyt dobrze. Cóż… gdy o kimś piszę rzadko robię to z imienia i nazwiska bywa jednak, że nie patyczkuję się. Zwłaszcza, gdy mam do czynienia z galopującą głupotą….
Książka a książka, czyli gdzie trafia e-book?
Od kilku dni media informują mnie (na szczęście nie wszystkie), że była żona pewnego byłego premiera wydała książkę. Ponieważ i tak wszyscy wiedzą o kogo chodzi, a owa pani bardzo chce być medialna – napiszę wprost. Mam na myśli Izabelę Olchowicz-Marcinkiewicz i jej książkę „Zmiana”….
Szkielet w szafie, czyli czekając na mail
Czasem myślę, że za dobrze mnie wychowano. Niby umiem siarczyście przekląć, ale… nie wyzywam ludzi. Teoretycznie wiem, jak trzaska się drzwiami, ale… nie robię tego. Odpisuje na listy. Czasem jednym zdaniem, ale jednak. Pewnie dlatego z roku na rok coraz częściej zastanawiam się czy w…
Grafomania źródłem życia
Znajoma pisarka, koleżanka ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich, pokazała mi w sieci pewien teledysk. Przeszłabym obok niego obojętnie, bo śpiew taki sobie, zdjęcia nudne, a tekst banalny, ale… piosenkę nagrała inna pisarka w celu promowania swojej książki. Słyszałam już o tej autorce. Powiem więcej. Miałam wątpliwe…
Kochamy kłamstwa
Po ostatnim moim wpisie o idiokracji posypały się na mnie (na szczęście nieliczne) gromy. Tekst został zrozumiany przez niektórych w sposób następujący: „ludzie to idioci, bo nie kupują mojej książki tylko coś innego”. Nie proszę Państwa. Ludzie są idiotami nie dlatego, że nie kupują mojej…