Mój środek ciężkości to mój upór

Człowiek czasem naprawdę nie wie, co potrafi jego ciało lub do czego sam jest zdolny. Dziś mój upór sprawił, że zadziwiłam samą siebie. Otóż pojechałam dziś do Teatru Ateneum na specjalny pokaz zorganizowany przez Centrum nauki Kopernik. Pokaz prowadził Miho Kosa ze Słowenii. Miho jest…

Psia kupa w śniegu

Często zastanawiam się, czy prywatni lekarze nie działają na naszą szkodę. Tak na logikę. Kiedy życzą sobie kasę za każdą wizytę, to może lepiej dla nich leczyć nas i nie wyleczyć, bo wtedy, gdy będziemy non stop chorzy, to będziemy do nich ciągle chodzić i…

Kiedy LO-teria?

Pytanie o to, kiedy wyjdzie „LO-teria” czytelnicy zadają mi od prawie siedmiu lat. Tak. To w 2004 roku drukiem w postaci książki ukazała się „Klasa pani Czajki”, a „LO-teria” już wtedy była publikowana w odcinkach na łamach „Cogito”. Teraz mam dobrą wiadomość. „LO-teria” została przeze…

Fuj panie Gates!

Wielu moich znajomych żartobliwie twierdzi, że jestem osobą, której wszystko kojarzy się z głupotami, świństwami i seksem. Może i tak jest, bo rzeczywiście z seksem kojarzą mi się różne zdania, wypowiadane w specyficznych, np. autobusowych sytuacjach, które tu w swoim czasie opisałam. Przyznaję też, że potrafię…

Kto nie jest z nami ten przeciw nam

Że obowiązuje u nas taka zasada przekonałam się wielokrotnie. Na przykład ostatnio. Kilku znajomych w różnych rozmowach stwierdziło, że jeśli ktoś uważa, że film „Towarzysz generał” był nierzetelny to broni generała. Tymczasem ocena rzetelności filmu może nie mieć nic wspólnego z osobą generała, a z…

Skazany na bluesa

Od 10-go lutego nie mogę już Tobie opowiedzieć tych swoich najgłupszych kawałów. Tych, których nie można opowiadać byle komu, bo się obrazi lub zgorszy. Nie mogę wysłać tych idiotycznych MMS’ów czy SMS’ów, które nas bawiły. Nie mogę też zadzwonić jak zwykle o najbardziej nieprzyzwoitej porze,…

Zapisane w gwiazdach

Gdy byłam nastolatką i za mówienie brzydkich słów do nauczycielki polskiego musiałam zmieniać szkołę średnią, moja mama poszła do kuzynów wyżalić się. Jęczała, że nic ze mnie nie będzie, że dążę ku zatraceniu i tak dalej. Kuzyni parali się astrologią. Wuj kazał matce podać moją…

Krótko, coraz krócej…

Pisałam ostatnio o Jasiu, tym moim ulubieńcu z kawałów, który miał napisać wypracowanie, w którym byłby seks, monarchia, religia i tajemnica. Kartkę z gotową pracą oddał po chwili. Nauczycielka była zszokowana, dopytywała się, czy na pewno spełnił wszystkie zalecenia. Jasio zapewnił, że tak. Jego wypracowanie…