Tam gdzie myją wagony…

No i ruszyłam w trasę. Wymęczona chorobą, osłabiona, ale… ponieważ dusza rwie się do pracy, więc dlatego kilka dni temu wyruszyłam na spotkania autorskie do Wielenia, Trzcianki i Choszczna. Wprawdzie osłabienie spowodowało, że w pociągach podsypiałam, a w hotelach spałam jak zabita, ale przeżyłam i…

Życie w pędzie…

Od wielu lat jestem tzw. żeńskim lektorem do programu „Studio wschód”. Ostatnio też poproszono mnie o przeczytanie tekstów do pewnego reportażu, więc jeździłam w tym celu na Woronicza. Przy lektorowaniu do reportażu okazało się, że czytam za szybko i… musiałam zwalniać. Dla „Studia wschód” to…

Orlątko, czyli znów myślę o Lwowie

Nie chce mi się opisywać dzisiejszego dnia. Napomknę więc tylko, że by męczący i nawet przemoczyłam nogi, co zaowocowało potem snuciem się po redakcji w cztery numery za dużych kapciach montażystki. Na 20-tą pojechałam z synem do Muzeum Powstania Warszawskiego na Koncert Niepodległości. Uczucia mam…

List ze Lwowa

Minął prawie miesiąc od mojej wizyty we Lwowie. Reportaż o Cmentarzu Łyczakowskim zrobiłam. Nosił tytuł „Muzeum pod gołym niebem” i miał emisję 1-go listopada. Do zmontowania został mi ten o polskiej rodzinie. Myślę o niej często. Zaglądam do zdjęć, które im zrobiłam. Ciekawi mnie, jak…

I klasa?

Od kiedy jakieś dwa lata temu w pociągu relacji Warszawa Kraków pewien pan puścił mi pod nos bąka i zrzucił na głowę walizkę, aż mi w oczach pociemniało – zrobiłam się „burżujem”. Jeśli jest taka możliwość – jeżdżę pociągami pierwszą klasą. Teoretycznie powinno być wygodniej…

Prawie, jak Niesamowity Dwór, czyli słówko o tym, co wiemy o wolnomularstwie

Zastanawiałam się ostatnio nad tym, jak niewiele wiemy o masonach. Coś tam niby dzwoni nam w uchu, ale nie do końca. Większość ludzi kompletnie nie ma pojęcia kim byli wolnomularze. Nie ma tez pojęcia kto należał do loży masońskich itd. Myślałam o tym kilka tygodni…

Książka od racjonalizatora produkcji

Mam taki zwyczaj, że na spotkania autorskie zabieram kilka swoich książek. Wychodzę z założenia, ze nikt nie ma obowiązku mnie znać, aa nawet wręcz przeciwnie. Ludzie maja prawo nie wiedzieć o mnie nic. Jakoś trzeba się więc zaprezentować. Nie opublikowałam znowu tych książek tak dużo,…

Kluchy z „Misia”, czyli cudowna podróż

Jadę na spotkanie autorskie do Sieradza pociągiem relacji Warszawa Wrocław. Jest cudnie. Mam miejsce i to przy oknie, przodem do jazdy i w przedziale dla niepalących. Wraz ze mną jedzie jakaś para. Rozmawiają półgłosem, więc mogę i pisać i czytać. Słowem sielanka. A jednak… ani…

Podzwonne krymskiej podróży, czyli zapraszam do galerii

Od kilku dni teoretycznie odpoczywam. Piszę 'teoretycznie’, bo porządkuję zdjęcia i przygotowuję artykuły do gazet.  To też czasochłonne. O ile na artykuły trzeba będzie jeszcze poczekać, o tyle na zdjęcia nie.  Zapraszam do onetowskiej galerii. Fotografie są dostępne pod adresem: http://foto.onet.pl/2olb8,ok40l4x0wkk0 (wystarczy wcisnąć play). Related posts:…

14 -Krymska wyprawa peugeotem z plusem

W niedzielę rano wyruszamy z powrotem do Polski. Jeszcze tylko krótki postój przed polskim kościołem św. Antoniego. Potem odbieramy Janusza, który ostatnie noce spędził u rodziny Oleny i w pierwotnej konfiguracji wyruszamy w stronę granicy. Konfiguracja pierwotna oznacza, że w peugeocie 3008, czyli w „gwieździe”…