Jak w brazylijskiej telenoweli…

Moi znajomi wielokrotnie porównywali moje życie do brazylijskiej telenoweli. Poniekąd mają rację, bo jak się tak z boku popatrzy to coś w tym jest… Dopiero co pisałam o pogrzebie i różnych jego tragicznych aspektach. Głównie urzędowych, ale były i inne. Życie Eksia przelatywało mi przed…

O tempora! O mores!

Jedna z moich koleżanek kilkakrotnie mi opowiadała o konflikcie z teściami. Jej teściowie to ludzie prości – bez wykształcenia nie tylko wyższego, ale nawet bez matury. Dla nich ona jest złą zoną, bo: • za mało zajmuje się domem, • zbyt wiele czasu poświęca na bzdury typu…

Niech żyją bibliotekarki!

Niech żyją bibliotekarki! Spotkania autorskie, na które jeżdżę po całej Polsce, obfitują w różne zdarzenia i różne rozmowy. Przygody mam w pociągach, autobusach, na stacjach benzynowych, w hotelach i na samych spotkaniach. Ostatnio zadano mi pytanie: „Czy pani wie, że zbieraliśmy pieniądze na spotkanie z…

Parasol noś i przy pogodzie, czyli każdy sądzi według siebie

Parasol noś i przy pogodzie, czyli każdy sądzi według siebie ’Parasol noś i przy pogodzie’ to tytuł książki z aforyzmami autorstwa Remigiusza Kwiatkowskiego. Zaczytywałam się nimi w dzieciństwie, a dziś zastanawiam się nad sensem tytułowego z nich. Dlaczego? Co roku spotykamy się ze znajomymi na…

Kardynalski sekret

„Kardynała Richelieu sekret wam dziś zdradzę Od przyjaciół Boże strzeż, z wrogami sobie poradzę” Nucę ten refren od miesiąca i dziś publicznie obiecuję, że nigdy więcej nie będę jako dziennikarka zajmowała się promowaniem przyjaciół. Dlaczego? Otóż jeden przyjaciel-pisarz napisał książkę – kolejną w karierze. Wydał…

Gwarancja szczęścia?

Nie lubię i nigdy nie lubiłam snobizmu. Pisałam o tym już tyle razy że czasem nie wiem czy nie przynudzam, ale… z wiekiem staję się jak Pan Jowialski „znacie? To posłuchajcie!” Ostatnio w pewnej telewizji przed nagraniem pewnego programu śniadaniowego znalazłam się w towarzystwie pana,…

Niespodziewany gość, czyli Wesołych Świąt!

Marzenia czasem się spełniają. Od wielu lat marzyłam, by pochodzić po domach, jako wędrowiec i spróbować zasiąść do wigilijnego stołu z obcymi ludźmi. Czy wpuszczą? Czy pogonią? Dziś… postanowiłam, że w końcu od tego jestem dziennikarzem, by spełniać takie swoje drobne marzenia. Wzięłam operatora z…

Nieprzygotowana

Myślałam czy pisać o tym? Czy nie… Ale chyba za bardzo boli i muszę to z siebie wyrzucić.  Wczoraj dowiedziałam się, że za spotkanie, z którego wracałam, jako gapowiczka nie chcą mi zapłacić, bo… byłam nieprzygotowana. Boże! Element nieprzygotowana w swojej opowieści o gapiostwie taktownie…

Jest pan głupi w imię Ojca i syna, a to Polska właśnie!

Tak właściwie mogę streścić zachowanie niektórych uczestniczących w pogrzebie Violetty Villas. Nigdy nie lubiłam tłumów, a z tym miałam do czynienia dziś na Starych Powązkach gdzie z kamerą pojechałam pochować artystkę. Ludzie czytają gazety, słuchają radia i oglądają telewizję, ale gdy spotykają dziennikarzy nie są…