Płoszę!
– Janie, zasłałem łóżko!– Dziękuję panie hrabio, ale to moja robota. – Płoszę! PRL-owskie kawały o hrabim, choć śmieszyły, były ewidentnym produktem walki z dawnym systemem. Tym, w którym hrabiowie byli w pojęciu PRL-owskiego aparatu czymś złym i baaardzo zepsutym. Dowód? Nawet nie to, że hrabia załatwia…