Prawie cerber

Umówiłam się wczoraj z przyjaciółką w „Trafficu” na Brackiej. Miałyśmy siąść z laptopem i napisać pewne rzeczy korzystając z gazet, a ja dodatkowo chciałam kupić pewien film (niestety go nie było). Przyczłapałam więc z redakcji z torebką na ramieniu i laptopem w garści. Piszę „przyczłapałam”,…

Tylko dla dziennikarza, tylko dla mnie

Wielokrotnie mówiłam, że pewne historie przytrafiają się tylko mnie. Tak było i dzisiaj. Pojechałam na zdjęcia na Wolę na materiał o tym, że przygotowywane są konsultacje społeczne z mieszkańcami w sprawie oświetlenia kilku podwórek przy Żytniej. Na miejscu rozmawiałam z mieszkańcami i nagle, kiedy musiałam…

Uważni, czyli radio wygrywa

Uwielbiam moich znajomych uważnych widzów. Zawsze, gdy widzą mnie na ekranie mają szereg niezwykle życzliwych i jeszcze bardziej merytorycznych uwag. Gdy np. robię coś dla Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego i nagram stand up’era zawsze ktoś z nich zadzwoni z czymś, co pewnie ma być gratulacjami i…

By podnieść, trzeba spuścić, czyli skansen PRL

Tak się ostatnio złożyło, że zrobiłam dla „Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego” materiał o repasaczce pończoch. Niby nic, a jednak coś. Materiał zrobił na kilku osobach naprawdę ogromne wrażenie. Dlaczego? Po pierwsze wszyscy się dziwili, że jeszcze w Warszawie działa jakaś pani, która podnosi oczka w pończochach….

Rozmowy kontrolowane

Wydawać by się mogło, że czasy rozmów kontrolowanych minęły wraz z upadkiem w Polsce komuny. A figa! Nagrywane są rozmowy z konsultantami w bankach, pracownikami infolinii sieci komórkowych itd. To jednak mało! Dziś omal nie spadłam z krzesła, gdy w ferworze pracy na montażu zadzwonił…

Kara za grzeczność

Kilka dni temu umówiłam się z przyjaciółką na kolację z winkiem. Poszłyśmy do jednej z moich ulubionych saskokępskich knajpek. Wchodziłyśmy, gdy pomachał do nas ze stojącego przy wejściu stolika jakiś mężczyzna. Przekonana, że któraś z nas go zna lub znać powinna (może z telewizji, może…

Obciągałam!

Ha! Mam was świntuchy, którzy weszliście tu skuszeni tytułem. Niestety! Rzecz o mundurze Powstańca Wielkopolskiego, który miałam przyjemność obciągać pewnemu rekonstruktorowi. Wszystko zaś działo się w pociągu specjalnym, ale nie pod specjalnym nadzorem. W piątek 13-go wsiadłam z kamerą i moim operatorem Stasiem na Dworcu Głównym…

Fani kiełbasy

Od kilku dni mam gościa. Dowiedziawszy się, że jest w Polsce Adam Lizakowski zaprosiłam go z Dzierżoniowa do Warszawy. To niezwykle intensywny czas, bo chcę te kilka dni jego pobytu w Warszawie wykorzystać i pokazać mu jak najwięcej. W niedzielę zabrałam go więc do Pęcic…

Opisy, opisy

Z dnia na dzień coraz więcej w sieci wzmianek o „LO-terii”, codziennie przychodzą też listy od czytelników. Na razie same pozytywne. Nie bardzo mogę jednak zacytować, bo zdradziłabym wątki lub co gorsza zakończenie. Tu więc tylko taki drobny przykład… „LO-teria”, na którą zresztą bardzo długo…

Malutki konkurs literacki

Pod wpływem rozmów o literaturze prowadzonych z moją redakcyjną przyjaciółką Beatą postanowiłam ogłosić dla czytelników bloga konkurs, którego główną nagrodą będzie „LO-teria” z autografem. Oto garść cytatów z moich ulubionych książek z dzieciństwa i lat nastoletnich. Niektóre cytaty pisane niestety z pamięci, ale są charakterystyczne….