Piszę, piszę i ledwie dyszę

W związku z powtarzającymi się pytaniami: „Czy naprawdę pani pisze LO-terię? I kiedy pani wreszcie skończy” oznajmiam, że naprawdę piszę, a co do terminu zakończenia pisania to nie wiem, bo w moim zawodzie jutro jest niewiadome. Natomiast dowód na to, że piszę w postaci fragmentów…

Knajpy kontra sąsiedzi

Stara piosenka „Jak dobrze mieć sąsiada” chwaliła sąsiedzkie stosunki. Ja, od kiedy mieszkam na Saskiej Kępie, twierdzę, że sąsiedzi to horror. Ostatnio mam malutki urlop od telewizji (wszystko przed obchodami 65 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego) i nadganiam obowiązki pisarskie. Korzystając więc z odrobiny wolności snuję…

Czy pisarz powinien być piękny?

Choć zawsze interesowało mnie jak wygląda pisarz, którego książka wciągnęła mnie na amen, to jednak nigdy nie stawiałam mu żadnych wymagań, co do wyglądu. Jak dla mnie mógł być bez nóg, rąk, szczerbaty, a nawet śmierdzący. Przecież szłam do lóżka (lub wanny) nie z nim,…

Światowy dzień bookcrossingu tuż tuż, czyli 12 czerwca

Serdecznie zapraszam na Światowy Dzień Bookcrossingu, który jak co roku przypada 12 czerwca. Tego dnia, jak w roku ubiegłym, uwolnię swoje książki. I tak jak poprzednio zrobię to w Warszawie w Ganders Tea Room przy ul. Francuskiej 12 gdzie na czytelników czekam od godziny 12-tej….

Na tropie pro unijnego filozofa i… pewnej dziennikarki

„Szanowny Panie Ministrze Nazwisko moje brzmi Anna von Dobeneck, z domu Gottlieb; Mieszkam we Frankfurcie nad Menem przy ulicy Zygfryda 7. Przed kilkoma dniami przeczytałam w niemieckiej gazecie artykuł o tym, jak wygląda obecnie życie na terenie dawnych Prus Wschodnich, należących do Polski. Dowiedziałam się,…

Moja Saska Kępa

Saska Kępa zawsze wydawała mi się magiczna i tajemnicza. O tym, że stoi tu nasz dom po prababci wiedziałam od dawna. Jednak w dzieciństwie nigdy tu nie przyjeżdżałam. W domu mieszkali lokatorzy, więc ojciec nawet nie chciał mi powiedzieć gdzie to jest. Po co? I…

Papcio i kpiące uśmieszki

Z kamerą Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego pojechałam wczoraj na zdjęcia do Muzeum Powstania. Co będę robić wiedziałam już poprzedniego dnia, bo do tematu paliłam się. Otóż w Muzeum powstania warszawskiego pewien autor kończył malować 19-ty już mural. Jaki autor? Papcio Chmiel, czyli Henryk Jerzy Chmielewski, ojciec…

Jam pornografem?

Napisał do mnie dziś pewien Pan taki list: Organizujemy akcje: STOP Wulgaryzmom. Poszukujemy  osób, które chciałyby wspólnie z nami rozwijać i propagować tę akcje. Pozwoliłem sobie do Pani napisać, aby  poprosić o zgodę na zamieszczenie kopii tekstu z Pani blogu „Brzydkie słowo na „ku”, pierrot…

Nowa szata Tropicieli

W tym roku w Wielki Czwartek poszłam z przyjaciółmi, z którymi znam się od liceum, na tak zwaną „Ostatnią wieczerzę”. Umówiliśmy się na Starym Mieście i raczyliśmy się jakimś jadłem, w którym na moim talerzu przeważały sery, bo akurat na to miałam chęć. Ponieważ jak…

Jaki miły grajdołek

Dziś znowu wpadłam na Targi Książki. Po co? Potowarzyszyć przyjaciółce pisarce, która podpisywała swoje książki na jednym ze stoisk wydawniczych. Poszłam zrobić jej parę zdjęć i… poczekawszy aż skończy podpisywanie zeszłyśmy ze stoiska, by popatrzeć, na co tu jeszcze wydać forsę. (Znów kupiłam kilka pozycji,…