Post Scriptum, czyli frajda

Spytała mnie kiedyś koleżanka, po jaką cholerę udzielam wywiadu szkolnym gazetkom!– Przecież to coś, dla garstki czytelników. Nie ma się co rozdrabniać – powiedziała i patrzyła przy tym na mnie, jak na idiotkę. Ja patrzyłam na nią podobnym wzrokiem. No przecież skoro piszę dla młodzieży,…

Warszawskie gry literackie

Wiele tygodni temu zgłosiło się do mnie Centrum Edukacji Obywatelskiej z prośbą o pomoc w przygotowaniu publikacji dotyczącej gier literackich, w które można bawić się w Warszawie. Mieli już przygotowane scenariusze gier w oparciu o prozę I. B. Singera, o miejsca zamieszkania różnych pisarzy itd….

Jak to miło przeczytać słowo dziękuję

Gdy kilka tygodni temu pisałam o rodzinie ze Lwowa i Mikołaju, który dorwał się do moich książek już wtedy poprosiłam Biuro reklamy o przygotowanie dla Polaków ze Lwowa choć kilku filmów polskich na DVD – tych wydanych przez TVP. Tuz przed świętami paczka dotarła w moje…

Pograjmy razem, jak co roku

XVIII finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przed nami. Jak zwykle biorę udział wystawiając na allegro swoje książki z autografem. Co roku udaje mi się zebrać większą sumę na orkiestrę, a więc co roku ja również biję kolejny rekord. W ubiegłym udało mi się go pobić…

Nic się nie zmienia

W sprawie mojego podejścia do literackich konkursów oczywiście. Niby mówią, że tylko krowa nie zmienia poglądów, ale ja nadal w tej sprawie jestem jak krowa. Obiecuje jednak, że gdy zdecyduję się startować w jakimś konkursie, to poinformuję i przyjaciół i czytelników. Piszę to wszystko w…

Ballada o spódnicy, czyli co mnie inspiruje

Przyjechała dziś do mnie licealistka na wywiad i spytała, co jest dla mnie inspiracją do pisania. Odpowiedź prosta. Życie! Na przykład dziś… Miałam sporo spraw do załatwienia i… radość z opanowania sytuacji i załatwienia tych spraw przyćmiły wydarzenia związane ze spódnicą. Pisałam już tu kiedyś,…

Prawie jak IPN

Do dziś dość często korzystałam z Wikipedii, bo uważałam, że to bardzo przydatna i potrzebna inicjatywa. Wprawdzie wielokrotnie czytałam, że nie jest wiarygodna, że często podawane są w niej nieprawdziwe informacje, a nawet w swoim czasie Angora opublikowała apel naczelnego, by dziennikarze nie korzystali ślepo…

Prawie jak Maria Dąbrowska…

Byłam ostatnio na spotkaniu autorskim w Choszcznie. Tamtejsza biblioteka im. Marii Dąbrowskiej jest w posiadaniu kilku rękopisów pisarki, bo jej krewna była w Choszcznie bibliotekarką. Miałam możność obejrzeć rękopisy i przyznaję, że zafascynował mnie zwłaszcza jeden z nich. Czytając go wreszcie odetchnęłam z ulgą. Do…

Tam gdzie myją wagony…

No i ruszyłam w trasę. Wymęczona chorobą, osłabiona, ale… ponieważ dusza rwie się do pracy, więc dlatego kilka dni temu wyruszyłam na spotkania autorskie do Wielenia, Trzcianki i Choszczna. Wprawdzie osłabienie spowodowało, że w pociągach podsypiałam, a w hotelach spałam jak zabita, ale przeżyłam i…

Moja choroba moja wina

Kajam się. Jestem chora, a lekarz mi nie przysługuje i to moja wina. Wszystko wzięło się stąd, że wiele lat temu, gdy trzeba było sobie wybrać lekarza pierwszego kontaktu wybrałam tego w TVP. Potem zlikwidowano nam telewizyjną przychodnię. A ja się już do żadnego nie…