Telefon do pana Górala

Od kilku dni dzwoni do mnie kobieta i żąda połączenia z jakimś panem Góralem. Oczywiście w sprawie wymiany okien. Piszę „oczywiście”, bo tak powiedziała owa kobieta. – Poproszę z panem Góralem. Oczywiście wiadomo, w jakiej sprawie. Powiedziałam, że po pierwsze nie znam pana Górala, a…

Głupi biedny, a bogaty mądry?

Myślę o tym od kilku dni. Dokładnie od chwili, gdy wymieniłam korespondencję z pewnym żyjącym za granicą poetą. Ów poeta przysłał mi spisany wywiad jaki przeprowadziła z nim do radia jedna dziennikarka. Jego prośba brzmiała, bym gdzieś ten wywiad zamieściła. Wywiad był niezredagowany, więc odpisałam,…

Radosnych świąt Zmartwychwstania Pańskiego

Tradycyjnie życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt Wielkiejnocy. By pomóc przemysleć mękę Pańską i Zmartwychwstanie dedykuję wszystkim wiersz Ładysława z Gielniowa (ur. ok. 1440, zm. 4 lub 5 maja 1505) zatytułowany „Żołtarz Jezusów”.  Ładysław z Gielniowa to polski zakonnik i kapłan (bernardyn), poeta średniowieczny, błogosławiony…

Sranie w banie, czyli wezwanie

Nie pamiętam, kiedy ostatnio tak się zdenerwowałam. Otóż wczoraj odebrałam z poczty wezwanie do sądu rodzinnego. Z wezwania wysłanego 31 marca wyczytałam, że 15 marca ma się odbyć sprawa, na której zostaną mi ograniczone prawa rodzicielskie. Mało się nie przewróciłam. Może sprawa się już odbyła?…

Schizofrenia, alkoholizm czy chamstwo?

Jakiś czas temu pisałam o uczciwości. Opisałam wtedy przypadek naszego byłego redakcyjnego kolegi Roberta, któremu pożyczkę podżyrowała kierowniczka produkcji Basia. Pisałam jak to Robert pożyczki nie spłacił, a Basi komornik wlazł na konto i chciał zlicytować mieszkanie. Po moim wpisie na blogu odziewała się do…

Zostać czy odejść, czyli błędne koło

„Should I stay or should I go?” śpiewał kiedyś zespół „The Cash”, a ja nucę za nim, choć jemu w piosence chodziło o cos innego niż mnie. Ja po prostu coraz poważniej zastanawiam się nad odejściem z telewizji. Dlaczego? Powody są właściwie dwa. Po pierwsze…