Rozmowy kontrolowane

Wydawać by się mogło, że czasy rozmów kontrolowanych minęły wraz z upadkiem w Polsce komuny. A figa! Nagrywane są rozmowy z konsultantami w bankach, pracownikami infolinii sieci komórkowych itd. To jednak mało! Dziś omal nie spadłam z krzesła, gdy w ferworze pracy na montażu zadzwonił…

Kara za grzeczność

Kilka dni temu umówiłam się z przyjaciółką na kolację z winkiem. Poszłyśmy do jednej z moich ulubionych saskokępskich knajpek. Wchodziłyśmy, gdy pomachał do nas ze stojącego przy wejściu stolika jakiś mężczyzna. Przekonana, że któraś z nas go zna lub znać powinna (może z telewizji, może…

Obciągałam!

Ha! Mam was świntuchy, którzy weszliście tu skuszeni tytułem. Niestety! Rzecz o mundurze Powstańca Wielkopolskiego, który miałam przyjemność obciągać pewnemu rekonstruktorowi. Wszystko zaś działo się w pociągu specjalnym, ale nie pod specjalnym nadzorem. W piątek 13-go wsiadłam z kamerą i moim operatorem Stasiem na Dworcu Głównym…

Fani kiełbasy

Od kilku dni mam gościa. Dowiedziawszy się, że jest w Polsce Adam Lizakowski zaprosiłam go z Dzierżoniowa do Warszawy. To niezwykle intensywny czas, bo chcę te kilka dni jego pobytu w Warszawie wykorzystać i pokazać mu jak najwięcej. W niedzielę zabrałam go więc do Pęcic…

Ta straszna historia o misiu

Zastanawiałam się, czy nie iść z tym do psychiatry, ale dwie przyjaciółki powiedziały mi, że nie. Powiedziały też, że przecież całe życie taka byłam i takimi rzeczami się przejmowałam i przeżywałam je, więc nie ma sensu zawracać głowy psychiatrom. Myślę jednak, że przeżywanie tego jest…

Między tłuszczem, a tłuszczą, czyli dwie Polski

Gdy byłam mała i wraz z ojcem śpiewałam różne patriotyczne piosenki często nie rozumiałam właściwego znaczenia słów lub brałam je opacznie i z mojego śpiewu wychodziły bzdury. W swoim czasie już zresztą pisałam tu chyba o ułanie stojącym na bidecie. Tak, tak… co to jest…

Łopatką między kulki

Jest taki stary kawał (jeszcze mój ojciec go opowiadał) o trzech pensjonariuszach domu opieki, którzy się przechwalają, kto ma większe kłopoty z pamięcią. Jeden staruszek mówi: – Ja to mam taką sklerozę, że wiem, że była jakaś wojna i brałem w niej udział, ale nie…

Szczęka, cipa i 5 złotych, czyli strach przed geriatrią

Czy ja przyzwyczaiłam się do tego, że brazylijskie seriale to przy moim życiu pikuś? Chyba nie! Nadal bywam zaskoczona, gdy coś mi się przytrafia. Ostatnio moje życie oscyluje wokół problemów geriatrycznych. Kilka dni temu w celu zawodowym spotkałam się z pewnym panem. Uprzedzano mnie, że…

Wsi spokojna, wsi wesoła

Wiele lat wybierałam się do Muzeum Wsi Radomskiej i wreszcie się udało. Byłam. Miejsce naprawdę urocze, chałupy piękne, słodkie domki, obórki, a w jednej murowanej obórce swojsko śmierdzące zwierzątka. Wczoraj przez pół dnia podziwiałam wspaniałe wystawy. Na przykład sprzętu rolniczego, gdzie wystawiono tzw. „Sam-y”, czyli…

Mundial, czyli różne twarze patriotyzmu

Polska piłka jest do bani. Wiem. Eufemizm. Powinnam napisać dosadniej. Tymczasem ja delikatnie daję do zrozumienia, że jest z nią kiepsko. Może dlatego do kibicowania trzeba znaleźć inne Ojczyzny? U mnie sprawa jest prosta. Zagraniczny korzeń mam jeden i daleki. W XVIII wieku moi przodkowie…