Dochodowe czy nie, czyli ja w roli pierdoły
Często myślę, że jestem życiową pierdołą. Dlaczego? Nie bardzo umiem dopominać się i walczyć o swoje (zwłaszcza o pieniądze), choć rewelacyjnie wychodzi mi upominanie się o coś dla kogoś. Mam tak od zawsze. Kilka lat temu naczelna i właścicielka jednego z pism zamówiła u mnie…