Z ulicy?
Czytam czasem cudze blogi. Cóż zauważam? Ludzie często prowadza je na siłę. Piszą o czymkolwiek, byle pisać. Czasem portale w tej głupocie „pomagają”. Mój macierzysty onet wybiera np. „gorące tematy”. Często też na siłę. Często są one aż żenujące. Piszę o tym, bo co jakiś…