A jednak jadę!

Wiele wskazywało na to, że nie uda mi się wyjechać na tegoroczny zjazd fanów twórczości Zbigniewa Nienackiego. Najpierw okazało się, że w piątek syn ma bal gimnazjalny. (Z historii jak kupowałam mu garnitur mogłoby powstać niezłe opowiadanie). Zdecydowałam się więc wyjechać w sobotę. Potem okazało…

Moja Saska Kępa

Saska Kępa zawsze wydawała mi się magiczna i tajemnicza. O tym, że stoi tu nasz dom po prababci wiedziałam od dawna. Jednak w dzieciństwie nigdy tu nie przyjeżdżałam. W domu mieszkali lokatorzy, więc ojciec nawet nie chciał mi powiedzieć gdzie to jest. Po co? I…

Papcio i kpiące uśmieszki

Z kamerą Telewizyjnego Kuriera Warszawskiego pojechałam wczoraj na zdjęcia do Muzeum Powstania. Co będę robić wiedziałam już poprzedniego dnia, bo do tematu paliłam się. Otóż w Muzeum powstania warszawskiego pewien autor kończył malować 19-ty już mural. Jaki autor? Papcio Chmiel, czyli Henryk Jerzy Chmielewski, ojciec…

Jam pornografem?

Napisał do mnie dziś pewien Pan taki list: Organizujemy akcje: STOP Wulgaryzmom. Poszukujemy  osób, które chciałyby wspólnie z nami rozwijać i propagować tę akcje. Pozwoliłem sobie do Pani napisać, aby  poprosić o zgodę na zamieszczenie kopii tekstu z Pani blogu „Brzydkie słowo na „ku”, pierrot…

Nowa szata Tropicieli

W tym roku w Wielki Czwartek poszłam z przyjaciółmi, z którymi znam się od liceum, na tak zwaną „Ostatnią wieczerzę”. Umówiliśmy się na Starym Mieście i raczyliśmy się jakimś jadłem, w którym na moim talerzu przeważały sery, bo akurat na to miałam chęć. Ponieważ jak…

Jaki miły grajdołek

Dziś znowu wpadłam na Targi Książki. Po co? Potowarzyszyć przyjaciółce pisarce, która podpisywała swoje książki na jednym ze stoisk wydawniczych. Poszłam zrobić jej parę zdjęć i… poczekawszy aż skończy podpisywanie zeszłyśmy ze stoiska, by popatrzeć, na co tu jeszcze wydać forsę. (Znów kupiłam kilka pozycji,…

Moja druga twarz, czyli jeszcze słówko o targach

Okulary noszę od trzeciego roku życia. To wtedy stwierdzono u mnie zeza i próbowano leczyć. Trzy lata chodziłam na ćwiczenia korygujące wzrok. Za pomocą specjalnego aparatu wkładałam albo kółka w ręce jakiegoś pajacyka albo psa do jakiejś budy. Latami nosiłam zasłonięte jedno oko, by drugie…

Brzydkie słowo na „ku”, pierrot i chrześcijańskie wartości

Byłam dziś na 54. Międzynarodowych Targach Książki. Zawsze jest to dla mnie wydarzenie i to nawet nie dlatego, że od kilku lat, już jako pełnoprawny pisarz spotykam się na stoisku z czytelnikami. Targi to moment by poobserwować najdziwniejsze ludzkie zachowania i zapoznać się z czytelniczymi…

Porno, duszno i na temat

Gdy jeżdżę z kamerą na interwencje albo jakiś warszawski temat i mam zrobić sondę zawsze jest ten sam problem. Ludzie nie chcą mówić do kamery. Uciekają, chowają się, a czasem wyzywają. Dziś pojechałam na 54-te Międzynarodowe Targi Książki. Spotkania z autorami zaczną się jutro, a…

Dla kogo to spotkanie, czyli dobra nauczycielka?

Byłam na spotkaniu z młodzieżą w Siedlcach. Było fajnie, super, owocnie choć męcząco. Spotkanie miałam w czwartek o 9-tej rano, ale do Siedlec zajechałam dzień wcześniej. Nie lubię spóźniać się, wole być przygotowana, poza tym umówiona byłam na różne wywiady i to zarówno dzień wcześniej,…