Zostanę jasnowłosą?

Poprawność polityczna, która zakazuje nam nazywać rzeczy i sprawy po imieniu, by nie obrażać ludzi, doprowadzi nas kiedyś do obłędu, bo granice absurdu zostały przekroczone już dawno. Robiłam wczoraj materiał o Dniu Babci i zostałam kilka razy upomniana (tak na wszelki wypadek), by nie mówić…

Dla kogo to?

Nigdy nie byłam fanką pornografii. Nie potępiam jej, ale mnie nie interesuje. Chociaż… wyemitowany w swoim czasie przez Canal + dokument o mężczyznach, którzy „pomagali” niejakiej Kasi Lasce pobić seksualny rekord świata obejrzałam. Nie było tam jednak (a przynajmniej ja nie kojarzę) pornografii, a wywiady…

Błogosławione lenistwo, czyli just one more thing

Jako przesądny pracoholik, który uważa, że jaki pierwszy dzień Nowego Roku taki cały rok postanowiłam pierwszy dzień stycznia grzecznie przebimbać oddając się rozrywce. Napisane w pierwszym zdaniu słowo pracoholik sprawiło oczywiście, że skrobnęłam kilka zdań książki, nad którą siedzę, by nie było, że zapeszę i…

Takie jak ma sąsiad tylko większe, czyli Janko Muzykant XXI wieku

Któż nie zna zakończenia sienkiewiczowskiego Janka Muzykanta? „…powrócili państwo do dworu z Włoch wraz z panną i kawalerem, co się o nią starał. Kawaler mówił: – Quel beau pays que l’Italie. – I co to za lud artystów. On est heureux de chercher lá-bas des…

Reklama dźwignią handlu

O tym wiedzieli już nasi pradziadkowie, gdy w dwudziestoleciu obwieszali Warszawę przedświątecznymi reklamami i atakowali nimi z prasy. Dziś te przewojenne reklamy można zobaczyć na specjalnej wystawie na rogu Nowomiejskiej i Krzywego Koła. Czegóż to można się z nich dowiedzieć? Ano, że tylko „mała maszyna…

Pycha?

Miałam więcej do tego nie wracać, ale… czasem temat sam się pcha do mojej krainy absurdów. Otóż wczoraj z ust najwyższych władz CPK, która to instytucja dwukrotnie (raz tu, a drugi raz tu) była „bohaterem” moich wpisów, usłyszałam życzenia… bym do stołu wigilijnego zasiadła z… czystym…