Reklama dźwignią handlu

Spread the love

O tym wiedzieli już nasi pradziadkowie, gdy w dwudziestoleciu obwieszali Warszawę przedświątecznymi reklamami i atakowali nimi z prasy. Dziś te przewojenne reklamy można zobaczyć na specjalnej wystawie na rogu Nowomiejskiej i Krzywego Koła. Czegóż to można się z nich dowiedzieć? Ano, że tylko „mała maszyna remington” jest „najmilszą niespodzianką dla córki i syna”, bo „opanowanie maszyny da im podstawę uniezależnienia się i bytu”. Można dowiedzieć się, że tylko odbiornik Philipsa „wniesie do domu radosny nastrój w uroczysty wieczór wigilijny” zwłaszcza, że jak głosi inna reklama „nawet zakochani milkną, gdy słuchają kolend przy radiostacji Philipsa”. Cóż jeszcze wtedy polecano? Ano… wodę kolońską Nr 4711, elektryczny młynek do kawy protos, pióro Parkera, krem Nicea, czekoladki Wedla lub Sucharda, buty firmy Bata z Chełmka, a także… „nieszablonowy podarek gwiazdkowy”, który „sprawi niewątpliwie duża radość każdemu członkowi rodziny”, czyli Frigidaire automatyczną chłodnię elektryczną, dziś zwaną lodówką. Reklamowano wtedy electrolux czyli „najdogodniejszy odkurzacz”. A także… „dla wytwornej pani śniegowce i buty PEPEGE”. A tak! To od Skrótu PPG, czyli polski przemysł gumowy pojawiła się po 1927 roku polska nazwa pepegi. Na wystawie wiele takich cudeniek, które dziś poprawiają nastrój. I pomyśleć, że przed wojną ten świąteczny nastrój (zgodnie z reklamą) podnosiła „polska żarówka Helios”. Jak niewiele kiedyś trzeba było. A teraz ciągle mamy skwaszone miny…

Oczywiście wszystko to możemy kupić dzięki naszym oszczędnościom trzymanym w P.K.O., bo jak głosiła kolejna reklama…
„Kiedy na świecie kryzys się panoszy,
Jedna jest prawda wśród teoryj wielu,
Możesz spokojnie żyć, Obywatelu –
Skoro P.K.O. strzeże twoich groszy.”
A kto nie mieszka w Warszawie i nie może przyjść na róg Nowomiejskiej i Krzywego Koła, a jest ciekaw jak to wszystko wygląda niech zajrzy na strony Archiwum m.st. Warszawy pod adres: http://www.warszawa.ap.gov.pl/swiatecznereklamy.html

Author: Małgorzata Karolina Piekarska

Z wykształcenia: historyczka sztuki, scenarzystka i bibliotekarka. Z zawodu: pisarka, dziennikarka i muzealniczka. Z pasji: blogerka, varsavianistka i genealożka. Miłośniczka: książek, filmów, gier planszowych, kart do gry, jamników i miodu...